Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Founders Night to impreza networkingowa, podczas której startupy mają szansę na poszerzenie siatki znajomości biznesowych, znalezienie partnerów, inwestorów, a nawet potencjalnych klientów. Po raz drugi również miały szansę przećwiczyć swoje przemówienia pod czujnym okiem doświadczonych mówców.
Polska ma w Europie specjalne miejsce
– Kolejny raz jesteśmy partnerem wydarzenia Founders Night. I kolejny raz jesteśmy zarazem w Lizbonie na konferencji Web Summit, która przyciąga obecnie około 80 tysięcy osób, innowatorów, inwestorów i cały świat technologiczny — wymienia Paulina Muszyńska, kierowniczka Startup Wroclaw w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej (ARAW).
– Founders Night to inicjatywa wrocławska. Na drodze biznesowego rozwoju, Wrocław w wielu aspektach jest przed wszystkimi. Dlatego już tradycyjnie spotykamy się właśnie w Lizbonie, w przededniu rozpoczęcia targów Web Summit — mówi prezes ARAW, Magdalena Okulowska. – Mamy też misję gospodarczą organizowaną w synergii z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego, dlatego tym razem jest z nami 22 przedsiębiorców z Wrocławia i Dolnego Śląska.
"Pitchowali" i słuchali uwag
Founders Night to także możliwość przetrenowania "pitchów". W krótkiej prezentacji chodzi przecież o to, by zdobyć uwagę inwestorów i pozyskać finansowanie. Startupy otrzymywały konstruktywne uwagi dotyczące ich wystąpień.
Jednym z "pitchujących" podczas Founders Night był Marcin Matuszewski, współzałożyciel i CPO Owl Sentry. Firma pochodzi z Wrocławia, ale na Founders Night jej przedstawiciele przylecieli prosto z krzemowego San Francisco.
– Mamy uniwersalne urządzenia, które monitorują aktywność szkodników w danym miejscu. Na tę chwilę mamy system na szczury i myszy, pracujemy nad kolejnymi, obejmującymi inne szkodniki — wyjaśnia CPO. – Przyjmuję z pokorą uwagi z dzisiejszego wieczoru — dodaje.
Nad jakością wystąpień czuwał Ernest Szydelski, prezes Hustro i członek zarządu Startup Founders oraz organizator spotkania. Prezes podkreśla, że by wybić się dziś w świecie innowacji, szczególnie opartych na AI, trzeba pamiętać o swojej oryginalności.
Międzynarodowe spotkanie dla środowiska startupów
W Founders Night biorą udział nie tylko startupy, ale również inwestorzy. Networkingowe spotkanie już po raz 7. przyciągnęło uwagę środowiska startupowego z całego świata.
Georgi Tonchev z MyCFO, przyjechał na Web Summit z Bułgarii. Dołączył do Founders Night, by promować swój startup.
– Nasz ekosystem startupowy jest stosunkowo młody, bo ma około 10 lat i dopiero się rozwija - całkiem dobrze i szybko — mówi. – Mamy w Bułgarii dobre szkoły inżynierskie, dlatego nasze podstawy są solidne. Nasz problem polega na braku umiejętności komercjalizowania naszych innowacji. Jesteśmy tutaj, bo poszukujemy funduszy i nowych doświadczeń.
– Większość członków stowarzyszenia Startup Founders jest już bardziej doświadczonymi przedsiębiorcami. Dlatego staramy się po prostu pomagać i w atmosferze wzajemnego zrozumienia, zaufania i pełnej szczerości, rozwiązywać problemy — wyjaśnia Ernest Szydelski, tłumacząc ideę wieczoru.
Paulina Walkowiak, współzałożycielka i CEO firmy C:UX, na co dzień mieszka właśnie w Lizbonie. Founders Night to dla niej okazja do spotkania ze znajomymi i możliwość pozyskania nowych kontaktów biznesowych.
– Co roku pojawiają się jakieś nowe twarze, osoby, które tutaj właśnie mamy okazję poznać. My na co dzień nie mamy dostępu do polskiego networku, a pracujemy na polskim rynku. Dla nas to jest świetna okazja do spotkania właśnie u nas — mówi.
Wrocławskie startupy w świecie - dlaczego do ważne?
– Stawiamy na startupy, które stają się naszą wrocławską strategią biznesową. Stąd parasolowy projekt Startup Wroclaw, bo to właśnie te firmy są bramą do innowacji i rozwoju państwa — podkreśla dodatkowo prezes ARAW Magdalena Okulowska.
Organizatorem wydarzenia jest Startup Founders.
