Gdy Adam Małysz skakał najdalej i 4 razy wygrywał klasyfikację generalną Pucharu Świata, a po drodze wiele innych nagród, w tym trzy srebrne i jeden brązowy medal olimpijski, w Polsce wywołał Małyszomanię – zjawisko społeczne, które uczyniło skoki narciarskie jedną z najchętniej oglądanych dyscyplin sportowych w kraju.
Później nadeszły czasy Kamila Stocha, następcy Adama Małysza, który wprawdzie Pucharu Świata nigdy nie wygrał, ale wieloma innymi tytułami utorował sobie drogę do grona najlepszych sportowców w dyscyplinach zimowych w Polsce. Dość wymienić trzy złote krążki olimpijskie i jeden brązowy.
Fenomen Małysza i Stocha przyciągał tłumy pod skocznie, przed telewizory i sprawiał, że młodzi chcieli próbować. Teraz skoki narciarskie nie ekscytują i nie zachęcają już tak bardzo, na co wpływ mają słabsze wyniki indywidulane Polaków. W poprzednim sezonie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata najwyżej był Aleksander Zniszczoł – na 19. miejscu.
Akademia Lotnika zachęca młodych do skoków
Spadek popularności dyscypliny pociągnął za sobą konieczność wymyślenia akcji promocyjnych. Najnowszą jest Akademia Lotnika, adresowana zwłaszcza do dzieci i młodzieży, jak również do nauczycieli wychowania fizycznego. Jej podstawowym elementem jest mobilna skocznia narciarska, z którą organizatorzy planują jeździć z miasta do miasta. We Wrocławiu będą 7 listopada (udział w wydarzeniu zapowiedział Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego).
Zanim uczestnicy wejdą na skocznię mobilną, przygotują się, wykonując siedem ćwiczeń związanych z pozycją dojazdową, odbiciem, lotem i lądowaniem. Zapisy dla szkół już się zakończyły.
Akademia Lotnika we Wrocławiu organizowana jest przed centrum handlowym Magnolia Park (od ul. Legnickiej) w godzinach 10:00-17:30. Można przyjść popatrzeć. W godzinach 16:30-17:30 spróbować może każdy (dzieci i dorośli).
Tymczasem Puchar Świata 2024/2025 rozpoczyna się w weekend 22-24 listopada w Lillehammer w Norwegii. W tym sezonie gospodarzami zawodów są dwa miasta w Polsce: Wisła (7-8 grudnia) i Zakopane (18-19 stycznia).
Źródło: materiały prasowe
