Lasy społeczne to obszary leśne, które - według założeń Ministerstwa Klimatu i Środowiska, zostaną wytypowane wokół (oraz w granicach) największych polskich aglomeracji. Intencją pomysłodawców jest wskazanie obszarów, gdzie nie będzie prowadzona intensywna gospodarka leśna, czyli wycinka drzew.
- Lasy społeczne mają pełnić ważną rolę z punktu widzenia rekreacji, kontaktu z przyrodą, ale także rozwijać ideę zielonych pierścieni wokół dużych miast – zapowiadał Mikołaj Dorożała, wiceszef resortu klimatu i środowiska.

Do określenia tych obszarów powołano tzw. lokalne zespoły ds. lasów społecznych, z udziałem przedstawicieli Lasów Państwowych, władz samorządowych oraz społeczników. We Wrocławiu cykl narad już się zakończył i mapa lasów społecznych jest gotowa.
Tysiące hektarów lasów społecznych
Kategorią lasów o zwiększonej funkcji społecznej objęto wszystkie lasy miejskie (to 964 hektary) oraz obszary administrowane przez Lasy Państwowe w granicach administracyjnych Wrocławia - to ok. 1200 hektarów.
Natomiast kolejne 13 tys. hektarów lasów społecznych wyznaczono w nadleśnictwach: Oborniki Śląskie, Miękinia, Oława i Oleśnica.
Dyrektor Jan Dzięcielski uznaje to za sukces w skali kraju. - Ustalenia to efekt kompromisu. To co udało się wypracować na Dolnym Śląsku jest ewenementem w skali kraju. W ramach zespołu wykonaliśmy dużą robotę, by - mimo różnic, porozumieć się.
W planach: święta góra wrocławian
Robert Suligowski, jeden z liderów ruchu społecznego „Ratujmy Las Mokrzański”, radny miasta Wrocławia, jest zadowolony z efektów konsultacji w sprawie wytyczenia tzw. lasów społecznych we Wrocławiu i w okolicy. - Umiarkowanie zadowolony - akcentuje przedstawiciel strony społecznej.
Dzięki staraniom społeczników wyłączone z gospodarki leśnej będą lasy wzdłuż rzek, w tym Odry i Bystrzycy. - To obszary o największych walorach przyrodniczych i krajobrazowych - mówi Robert Suligowski.

Według wrocławskiego radnego negocjacje były trudne, lecz udało się osiągnąć kompromis. Także dzięki koncyliacyjnej postawie szefa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu Jana Dzięcielskiego.
Robert Suligowski podkreśla, że zebrania zespołu zajmującego się wyznaczeniem obszarów lasów społecznych, były poprzedzone wieloma godzinami ciężkiej pracy przedstawicieli strony społecznej.
- Nie tylko analizowali mapy, lecz także pracowali w terenie. Na zebrania byli doskonale przygotowani - mówi.
Powstała platforma współpracy
- Dzięki zaangażowaniu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu, strony społecznej, i z naszym udziałem udało się uzyskać znaczne tereny lasów we Wrocławiu i dookoła naszego miasta, które zostaną lasami społecznymi. Zaryzykuję twierdzenie, że wyszedł nam ten dialog najlepiej w Polsce - mówi Bartłomiej Świerczewski, zastępca Dyrektorki Departamentu Zrównoważonego Rozwoju.
Przedstawiciel Urzędu Miejskiego Wrocławia dodaje: - Przy okazji uformowała się doskonała platforma współpracy Lasów Państwowych i miasta, co będzie procentowało w przyszłości. Są kolejne ważne tematy wymagające współdziałania. To, na przykład, plan domknięcia tak zwanego zielonego pierścienia wokół Wrocławia. To jest duże wyzwanie, na którym powinniśmy pracować. Inny istotny temat to ochrona przed powodzią. Lasy Państwowe administrują lasami, które stanowią naturalną barierę niwelującą zagrożenie powodziowe.