Uchodźcy z Ukrainy docierali do Wrocławia na różne sposoby, dlatego dzisiaj trudno dokładnie oszacować, ilu z nich w sumie przyjechało do stolicy Dolnego Śląska. Według ustaleń m.in. Unii Metropolii Polskich, we Wrocławiu po 24 lutego przybyło około 100 tysięcy obywateli Ukrainy. W sumie, licząc tych, którzy już żyli i pracowali we Wrocławiu, szacuje się, że obecnie co trzeci mieszkaniec Wrocławia to Ukrainiec (28 proc.) - potwierdza to badanie Unii Metropolii Polskich opublikowane pod koniec lipca br.
Władze Wrocławia błyskawicznie zareagowały na nagłe pojawienie się w mieście ogromnej liczby osób potrzebujących pomocy w każdym wymiarze: noclegów, jedzenia, pracy, opieki zdrowotnej, wsparcia psychologicznego.
Olbrzymią robotę wykonali pracownicy Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego, którzy koordynowali punkt informacyjny w Przejściu Dialogu. Magistrat współdziałał z fundacjami i stowarzyszeniami (Fundacja Ukraina, Tratwa), ukraińskimi służbami konsularnymi, uczelniami, kościołami, grupami wolontariuszy.
Dach nad głową
Dzisiaj tylko w punktach noclegowych koordynowanych przez organizacje społeczne na zlecenie magistratu przebywa tysiąc uciekinierów z Ukrainy. Kilkaset miejsc pozostaje wolnych. Jeśli będzie taka potrzeba, to dodatkowe 1100 miejsc będzie gotowe w ciągu doby.
Kolejne kilkadziesiąt tysięcy uchodźców przygarnęli wrocławianie. Ilu dokładnie? Tego także nie sposób policzyć.
Do wrocławskiego magistratu wpłynęło 17 tysięcy wniosków o wypłatę 40 zł dla osób przyjmujących Ukraińców pod swój dach. Można przypuszczać, że kilka razy większa grupa o takie wsparcie nie wystąpiła, mimo że dłużej lub krócej gościła uciekinierów zza wschodniej granicy.
Nowi wrocławianie
Miejskie urzędy i instytucje przystosowały się na przyjęcie tysięcy uchodźców. Ich działania obejmowały także przeprowadzenie procedur, które ułatwiały funkcjonowanie obywatelom Ukrainy w nowym miejscu.
Urzędnicy magistratu nadali numery PESEL ponad 56 tysiącom osób. To umożliwiało korzystanie z systemu opieki zdrowotnej, ułatwiało znalezienie stałej pracy, pozwoliło korzystać z zasiłków.
Z kolei Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przyjął ponad 24 tysiące wniosków o świadczenie w wysokości 300 zł (to forma wsparcia dla osób przybyłych po 24 lutego z Ukrainy). Dotyczyły one ok. 40 tysięcy obywateli Ukrainy.
- Obecnie każdego dnia wpływa do MOPSu około 50 takich wniosków – dodaje Natalia Cistowska.
Przybysze z Ukrainy nie czekają na pomoc z założonymi rękoma. Około 20 tysięcy, którzy przyjechali po 24 lutego, znalazło pracę. Wsparcia w tym zakresie udzielały m.in. Powiatowy Urząd Pracy wraz z Agencją Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

Natalia Cistowska: - Do szkół i przedszkoli zapisano ponad 6,5 tysiąca dzieci z rodzin uchodźców. We wrocławskich placówkach funkcjonują 54 oddziały przygotowawcze, przed wojną było 41.
Nowi wrocławianie układają sobie życie także w innych sferach. We wrocławskim Urzędzie Stanu Cywilnego udzielono dotąd ślubu 118 parom, ukraiński i polsko ukraińskim. Kolejnych 238 par narzeczonych czeka na swój termin.