– Trwa dyskusja w radzie medycznej. Mamy zderzenie różnych punktów widzenia. Są głosy, że powinniśmy analizować dane na poziomie regionalnym albo nawet powiatowym. [...] Jeżeli patrzymy na sytuację województw, większość kraju byłaby dziś w strefie żółtej, a województwa południowe w strefie zielonej. Jeśli już spodziewać się odmrożenia, będzie się odbywało w poziomie regionalnym – podkreślił w trakcie poniedziałkowej (1 lutego) konferencji prasowej minister Adam Niedzielski.
To oznacza, że byłby to częściowy powrót do rozwiązań z jesieni, gdy kraj podzielono na strefy powiatowe: zieloną, żółtą oraz czerwoną. Strefa czerwona była objęta największymi obostrzeniami m.in. ograniczeniem liczby osób w placówkach handlowych do 5 osób na kasę czy ograniczenia liczby pasażerów w komunikacji miejskiej do 50 proc. miejsc siedzących i 30 proc. wszystkich miejsc.
Koronawirus. Kiedy powrót do szkół?
Rząd zapowiada, że w połowie lutego zostaną przeprowadzone badania przesiewowe nauczycieli. Jeśli nie będzie wysokiego wzrostu zachorowań na COVID-19, to rozpoczną się przygotowania do powrotu uczniów do szkół. Nie wiadomo, czy będą to uczniowie klas 8 szkoły podstawowej i maturzyści, których czekają egzaminy, czy wszyscy uczniowie.
Stacjonarne nauczanie mogłoby powrócić na przełomie lutego i marca. Kiedy mogłyby ponownie zostać otwarte siłownie czy lokale gastronomiczne? O tym rząd nie wspominał.
Od początku pandemii oficjalnie zakażenie koronawirusem stwierdzono u 202 031 osób, z czego zmarło 37 222. Wyzdrowiało 1 276 636. W woj. dolnośląskim potwierdzono do końca stycznia 100 272 przypadki zakażenia się wirusem SARS-CoV-2. Zmarło 2407 osób.
Zgodnie z danymi resortu zdrowia najmniej zakażeń w ostatnich dniach na 10 tys. mieszkańców występuje w województwach: śląskim, lubelskim, łódzkim i wielkopolskim.