Rowerzysto, zwolnij! Tablice z takim apelem pojawiły się w centrum Wrocławia. Mają za zadanie zwrócić uwagę cyklistów na to, że zwłaszcza Rynek i okoliczne deptaki to miejsca, w których należy zachować szczególną ostrożność i dostosować jazdę do przebywających tam spacerowiczów.
Slow zone dla wspólnego dobra
Od kwietnia 2020 roku wrocławski Rynek jest otwarty dla rowerzystów przez całą dobę. Wcześniej rowerem można było tamtędy przejechać jedynie między godziną 5 a 9 rano. Podczas pandemii koronawirusa prezydent Jacek Sutryk postanowił otworzyć Rynek dla jednośladów. Był to ukłon w stronę kurierów i dostawców rowerowych, dzięki którym w czasie pandemii wiele osób mogło uniknąć konieczności wychodzenia z domu.

Pandemia się skończyła, a Rynek pozostał otwarty dla rowerzystów. Codziennie z możliwości przejechania nim korzysta wiele osób poruszających się na rowerach. Restauracje i kawiarnie wciąż również korzystają z usług rowerowych dostawców jedzenia, którzy odbierają posiłki na wynos i dostarczają do klientów. Tymczasem po pandemii na Rynek wrócili również turyści i mieszkańcy, którzy spędzają tu wolny czas.
Galeria zdjęć
Kurierze! Śpiesz się powoli
Przy wjazdach do Rynku i na zamkniętą dla ruchu aut część ulicy Świdnickiej pojawiły się znaki SLOW ZONE ZWOLNIJ! z piktogramem rowerzysty ze skorupą ślimaka zamiast plecaka. W czwartkowe przedpołudnie (29 czerwca) rowerowy patrol Straży Miejskiej rozdawał rowerzystom odblaskowe naklejki z logo akcji, zwracając uwagę na konieczność ograniczenia prędkości na Rynku i okolicznych deptakach.
Strażnicy będą szczególnie uważnie przyglądać się rowerzystom w obszarze wprowadzanej Slow Zone, czyli w ścisłym centrum Wrocławia obejmującym Rynek wraz z okolicznymi ulicami - od Uniwersytetu do Opery i od placu Solnego do placu Dominikańskiego.