Galowy Koncert Inauguracyjny w Operze Wrocławskiej
78. sezon polskiej sceny operowej we Wrocławiu będzie jednocześnie pierwszym sezonem Tomasza Janczaka w charakterze dyrektora Opery Wrocławskiej. Szefem artystycznym wrocławskiej sceny został reżyser Michał Znaniecki, z kolei kierownictwo muzyczne objął Adam Banaszak. Pierwszy sprawdzian dla nowego zespołu dyrektorskiego już w sobotę 2 września podczas specjalnego koncertu galowego, który zostanie powtórzony w niedzielę 10 września, z uwagi na duże zainteresowanie.
Podczas koncertów 2 i 10 września m.in. wybrane fragmenty i arie z oper „Wesele Figara”, „Carmen”, „Traviata”, czy „Cyganeria”, zaś wystąpią m.in. sopranistki Maria Rozynek-Banaszak i Hanna Sosnowska-Bill, mezzosopranistka Jadwiga Postrożna, tenorzy Aleksander Zuchowicz, Adam Sobierajski, baryton Jacek Jaskuła, ale też tancerze baletu, m.in. Łukasz Ożga i Sherly Nelliard, chór i orkiestra.
Czarodziejski flet w Breslau – Marek Krajewski librecistą
Pierwszą premierą sezonu 2023/2024 Opery Wrocławskiej będzie „Czarodziejski flet w Breslau” w reżyserii Michała Znanieckiego, projekt wymyślony na wymiar zespołu teatru i dla publiczności, która czeka na nowe wyzwania i czyta kryminały Marka Krajewskiego o śledztwach Eberharda Mocka w Breslau.
– To będzie połączenie pop kultury i wysokiej kultury operowej – zapowiada dyrektor artystyczny i reżyser. Co dokładnie obejrzymy? Przede wszystkim po prostu operę Mozarta „Czarodziejski flet” z pełną muzyką i jej wszystkimi bohaterami. Zmienione zostały natomiast singspiele, czyli fragmenty mówione (w oryginalnej wersji pisał je zaprzyjaźniony z kompozytorem Emanuel Schikaneder). W wersji wrocławskiej ich autorem jest Marek Krajewski, akademik, pisarz i autor m.in. legendarnego już cyklu powieści kryminalnych o Eberhardzie Mocku, śledczym z Breslau.
– W tradycji singspielu, czyli utworu scenicznego opartego na tekście mówionym ze wstawkami muzycznymi, dialogi mogą być inne, nowe, bardziej aktualne, a w tym przypadku nawiązują do lat 20. XX wieku – wyjaśnia Michał Znaniecki.

Ale zapowiadało się, że Marek Krajewski jednak nie podejmie się zadania. Uważał, że nowe libretto nie będzie spójne z muzyką Mozarta.
– Wtedy przedstawiłem mu szkielet dramaturgii „Czarodziejskiego fletu” Mozarta i Schikanedera. Opera zaczyna się atakiem węża i krzykiem: Pomocy, pomocy – a my takie wołanie słyszymy co noc w różnych miastach. Potem mamy zemdlonego bohatera, który znajduje trupa węża – a wąż może być przecież czyimś pseudonimem. Pojawiają się trzy panie, które twierdzą, że to one uratowały życie naszego bohatera, w ślad za nimi ptasznik podkreślający, że to on zabił, wreszcie kobieta przekonana, że została porwana jej córka. Gdzie tu jest bajka? Gdzie tu nie ma kryminału? Kiedy w ten sposób opowiedziałem to Markowi Krajewskiemu przyznał mi rację, usiadł i napisał libretto – opowiada Michał Znaniecki.
Wśród bohaterów będzie Gabi Zelt (dobrze znana z Mozarta Królowa Nocy, tę partię zaśpiewa sopranistka Maria Rozynek-Banaszak), w której spelunce załatwia rozmaite interesy Eberhard Mock (zaśpiewa go baryton Jacek Jaskuła). – Muzycznie niczego nie zmieniamy, nie ma żadnych cięć z muzyce Mozarta, zmienią się wyłącznie dialogi i kontekst – podkreśla Michał Znaniecki.
Eberhard Mock na scenie Opery Wrocławskiej
Reżyser prosił Marka Krajewskiego, aby pisząc dialogi nie opierał się wyłącznie na jednej ze swoich książek o Breslau, pojawią się zatem wątki z wielu znanych powieści o Mocku. Zatańczą skorpiony, a fani rozpoznają postaci i tematy z lubianych przez siebie Breslauerskich książek Krajewskiego. Co ciekawe, 3 października zaplanowano też spotkanie z Markiem Krajewskim w Operze Wrocławskiej.
Czego możemy się spodziewać?
Premiera „Czarodziejskiego fletu w Breslau” 1 października, kolejne spektakle 3-8 października. Spektakl jest przeznaczony dla widzów dorosłych, obejrzymy go również z angielskimi napisami. W przygotowaniu są niemieckie.