- Chcemy kupić Mikołajowi nowy samochód. Jego stary, pocztowy gruchot już ledwo dyszy. Psuje się niemal każdego tygodnia, nie zamykają się drzwi, trzeba je wiązać na sznurek. A Mikołaj z Kramatorska to wolontariusz, który codziennie dociera w najniebezpieczniejsze miejsca w Donbasie: do Bachmutu, Siewierska, pod Łyman, czy w okolice Izjum. Od początku wojny, niemal przez całą dobę komuś pomaga, głównie dzieciom. Dostarcza pomoc humanitarną, a także ewakuuje ludzi – pisze Piotr Kaszuwara, wrocławski dziennikarz i prezes fundacji UA Future.

Przed wojną Mikołaj był dyrektorem kopalni w Ługańsku. Po 2014 roku przeniósł się do rodzinnego Kramatorska. Jego mieszkanie w tym mieście zostało zniszczone podczas ostrzału. Częściowo udało mu się je odremontować. Dziś mieści się w nim punkt współpracujących z nim wolontariuszy.
Zrzutkę na sprawne auto dla Mikołaja z Kramatorska znajdziecie pod tym linkiem.