Wrocław to pierwszy z dwunastu przystanków deskorolkowego Pucharu Polski 2024. Zawodnicy zbierają punkty, żeby dostać się na mistrzostwa kraju, które zaplanowane są na wrzesień w Chrzanowie.
W niedzielę w skateparku przy Legnickiej skejci jeździli w kategorii otwartej i do 16 roku życia. Było kilka dziewczyn. — Przejazd mam zaplanowany. W zależności, jakie triki mi wyjdą, będę go modyfikować — powiedziała Oliwia Krupińska, 19-latka z Łodzi. To jej trzeci sezon na zawodach. Z pierwszego finału wykluczyła ją kontuzja, w ubiegłym roku zajęła 4. miejsce.

Oliwia na desce jeździ 5 lat. Zdecydowanie dłużej, bo ponad 20, śmigają Mateusz Okuła z Wrocławia i Jurek Poleszczuk z Ząbkowic Śląskich. — Z pierwszego przejazdu eliminacyjnego nie jestem zadowolony — przyznał Jurek, który zaliczył kilka wywrotek — troszkę mi nie siadły triki. Jestem pozytywnie nastawiony. Myślę, że w drugim będzie lepiej.
Było dużo lepiej, dzięki czemu załapał się do finału. — Ważne zawody. Chłopaki bardzo fajnie jeżdżą, dość wysoki poziom — ocenił 32-latek.
Galeria zdjęć
Na takich zawodach, typu street, sędziowie najbardziej doceniają triki wykonywane na środku skateparku. Wysoko punktują jazdę po przeszkodach, w tym slajdy na rurkach. — Zrobiłem dwa bardziej parkowe triki, czyli wysokie loty. W środku bardziej techniczne — opowiedział Mateusz. Jest zawodnikiem i instruktorem. W naszym mieście prowadzi szkółkę Nauka jazdy na deskorolce – Wrocław. — W finale też są po dwa przejazdy. Liczy się lepszy. Pierwszy będzie kontrolny i drugi na maksa — zapowiedział po eliminacjach.
Deskorolkowemu Pucharowi Polski 2024 przyglądał się nasz fotograf. Zdjęcia są w galerii.
We wrześniowych mistrzostwach Polski pojedzie po 10 najlepszych dziewczyn i chłopaków. Powodzenia na trasie!