wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza:

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Jędra: dwa medale i nowa hala

Były sztangista Śląska i wicemistrz świata Mariusz Jędra pełni aktualnie funkcję wiceprezesa Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. To na nim, jako rodowitym wrocławianinie i mieszkańcu naszego miasta, spoczywa ciężar "dopinania" na miejscu stanu przygotowań do mistrzostw świata, które w dniach od 20-27 października odbędą się we wrocławskiej Hali Stulecia. Z Mariuszem rozmawiamy o stanie przygotowań do imprezy oraz szansach polskich zawodników.

Do mistrzostw pozostały niespełna dwa tygodnie. Niedawno pojawił się problem z podłoga w Hali Stulecia, która może nie wytrzymać ciężaru ponad 200 kilogramowej sztangi. Jak na dziś przedstawia się ta sytuacja?

- Musieliśmy wzmocnić jej konstrukcję i mamy przygotowane legary, które wzmocnią podłogę. Wiadomo, że w tych niższych wagach nie będzie takich dużych obciążeń, ale potem np. kategorii superciężkiej wystąpią faceci, którzy podrzucają po 250 kg i być może więcej, musimy się zabezpieczyć, aby nic złego się nie stało

Czyli nie ma niebezpieczeństwa, że taki siłacz upuści sztangę, zrobi ona dziurę w pomoście i spadnie do piwnicy?

- No nie! Nie ma takiej możliwości, ale wiadomo, że to nie jest gra w koszykówkę, ale ciężary. Jednak z drugiej strony jeśli ta podłoga wytrzymuje koncerty, gdzie 5 tysięcy ludzi skacze, to nie powinno być problemów, ale chcemy się zabezpieczyć wzmacniając ją od spodu.

A budżet? Starczy pieniędzy na wszystko?

- Prezes Szymon Kołecki to wszystko dopina. Chcielibyśmy, aby to była wspaniała impreza, a jej uczestnicy poznali polską gościnność. Może nie na zasadzie "zastaw się, a postaw się", ale byliśmy na wielu imprezach tej rangi, wiemy jak wyglądają i marzy nam się, aby nasza, była najlepsza. Pragniemy zrobić otwarcie, które zaskoczy gości. Z tego co widziałem, będą ciężarowcy z ponad 60 państw, więc warto się pokazać z dobrej strony. To będzie świetna promocja naszego miasta. Także telewizyjna, bowiem codziennie będą transmisje w Eurosporcie.

Nasi faworyci to oczywiście dwójka: Adrian Zieliński oraz Marcin Dołęga i może Bartłomiej Bonk.

- Z tego co wiem, to w tej chwili nie mają żadnych kontuzji i trzeba tylko doprowadzić ich tym stanie do  startu, bo są naprawdę mocni. To na pewno chłopaki na medale. Nawet złote. Moim marzeniem jest, aby wygrał Dołęga. On jest żołnierzem i ja również. Dla wojskowego sportu byłoby wspaniale, gdyby Marcin zdobył mistrzostwo świata. W dodatku we Wrocławiu.

Nie mogę nie zapytać jakie są szanse jedynej reprezentantki z Wrocławia Sabiny Bogackiej?

- Sabina delikatnie naderwała sobie mięsień bicesu w czasie mistrzostw Polski,. ale do wrocławskiej imprezy powinna się wyleczyć. Jeśli zmieści się w czołowej ósemce, to będzie fajnie. Mam nadzieję, że zdrowie jej dopisze i pobije swoje rekordy życiowe. Bo o to chodzi, aby na takich zawodach jak mistrzostwa świata w dodatku, bić życiowe rekordy

A szanse Mariety Gotfryd z Oławy?

- Marietka, to zawodniczka, która ma już swoje lata. Jeszcze dźwiga i to nieźle, ale o tym, czy wystartuje, zadecydują trenerzy kadry. Ja bardziej od strony organizacyjnej staram się to wszystko połatać, żeby tu niczego nikomu nie zabrakło. Zawodnicy muszą mieć wolną głowę, żeby dźwigać jak najwięcej.

Wiadomo już czyją twarz będzie miał krasnal, który stanie przy Hali Stulecia?

- Na razie jest to tajemnica. Wiadomo, że na pewno będzie miał brodę. A twarz? Krasnoludka. Jednak zauważyłem u niego dołki w policzkach. (Mariusz Jędra ma właśnie takie dołki w policzkach - przyp. red.)

Kiedy nastąpi jego odsłonięcie?

- 14 października o godz. 11 pod Halą Stulecia. Będą szefowie światowej i europejskiej federacji, będzie prezydent Wrocławia. To będzie taka ostatnia impreza przed samymi mistrzostwami.

Czego spodziewa się pan po tych mistrzostwach?

- Sportowo przynajmniej dwóch medali, ale mam także inne marzenie. Chciałbym aby ta impreza na tyle wypromowała naszą dyscyplinę, żeby we Wrocławiu powstała hala do treningu, zawodów w sportach walki i podnoszeniu ciężarów. Myślę, że po skończeniu tych mistrzostw, trzeba będzie poruszyć niebo i ziemię, aby powstał taki obiekt. To będzie dla nas hala na długie lata. Stan obiektów, w których obecnie ćwiczymy, urąga wszelkim standardom. Nie mamy nic.

Andrzej Lewandowski

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl