wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza:

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Na kłopoty Kaźmierczak (ZDJĘCIA)

Do poniedziałkowego meczu wrocławianie przystąpili w najmocniejszym składzie, ale powodów do optymizmu było poza tym niewiele. Porażki w ostatnich dwóch spotkaniach (1:3 z Jagiellonią i 0:3 z Wisłą) sprawiły, że Śląsk spadł na dwunaste miejsce w tabeli. Tym razem trener Stanislav Levy nie eksperymentował i do gry wyznaczył sprawdzoną jedenastkę, ale to nie wystarczyło do pokonania Pogoni.

Gospodarze rozpoczęli z dużym animuszem i w pierwszych minutach kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Radosława Janukiewicz. Wrocławianom brakowało jednak dokładności w wykończeniu akcji. Tak było w 8. minucie, gdy Dudu Paraiba zagrał wzdłuż linii bramkowej, a Marco Paixao nie zdołał sięgnąć piłki. Cofnięta na własną połowę Pogoń swoich szans na zdobycie bramki szukała w nielicznych kontratakach i stałych fragmentach gry.

W miarę upływu czasu tempo meczu spadło, ale inicjatywa w dalszym ciągu należała do Śląska. W 27. minucie doszło do kuriozalnej sytuacji. Po dośrodkowaniu w pole karne upadający Paixao przypadkowo przykrył sobą piłkę, zdezorientowani obrońcy rozbiegli się na wszystkie strony, ale leżący Portugalczyk z pięciu metrów nie zdołał celnie uderzyć.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla Śląska. W 53. minucie Marian Kelemen sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Marcina Robaka, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny, który na bramkę mocnym strzałem pod poprzeczkę zamienił sam poszkodowany.

Strata gola zmusiła wrocławian do bardziej ofensywnej gry, ale akcje prowadzone były bardzo nieporadnie. Mnożyły się niedokładne podania i proste straty piłki. Rozpaczliwe ataki Śląska przyniosły efekt w 90. minucie meczu, kiedy to wprowadzony kilka chwil wcześniej Przemysław Kaźmierczak zdobył bramkę po strzale z rzutu wolnego. Śląsk uratował remis, ale samo spotkanie bardzo rozczarowało.

Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o „występie” Donalda Djousse. Kameruńczyk wszedł na boisko w 93. minucie spotkania, w pierwszej akcji brutalnie sfaulował Sylwestra Patejuka, został ukarany czerwoną kartką i zszedł do szatni.

Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 1:1 (0:0).

Bramki: 0:1 Marcin Robak (53-karny), 1:1 Przemysław Kaźmierczak (90-wolny).

Żółta kartka: Śląsk Wrocław – Sebastian Mila, Marian Kelemen, Adam Kokoszka, Jakub Więzik, Mariusz Pawelec, Tomasz Hołota. Pogoń Szczecin – Wojciech Golla, Maksymilian Rogalski, Mateusz Lewandowski, Wojciech Lisowski, Bartosz Ława.

Czerwona kartka za faul: Pogoń Szczecin – Donald Djousse (90+4).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 4564.

Śląsk Wrocław – Marian Kelemen – Krzysztof Ostrowski (74. Mateusz Cetnarski), Adam Kokoszka, Mariusz Pawelec, Dudu Paraiba – Sebino Plaku (82. Przemysław Kaźmierczak), Dalibor Stevanovic, Sebastian Mila (59. Jakub Więzik), Tomasz Hołota, Sylwester Patejuk – Marco Paixao.

Pogoń Szczecin – Radosław Janukiewicz – Wojciech Lisowski, Maciej Dąbrowski, Wojciech Golla, Mateusz Lewandowski (72. Jakub Bąk) – Adam Frąszczak, Bartosz Ława (68. Hernani), Takafumi Akahoshi, Maksymilian Rogalski, Takuya Murayama (90+3 – Donald Djousse) – Marcin Robak.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl