Sobotnim meczem z Anwilem Włocławek koszykarze Śląska Wrocław zainaugurują rozgrywki Tauron Basket Ligi. Przed rozpoczęciem rozgrywek przedstawiamy krótką charakterystykę zespołów, z którymi zmierzą się wrocławianie.
Oto pierwsza część materiału, a w niej drużyny, z którymi Śląsk powinien poradzić sobie bez większego problemu.
Polpharma Starogard Gdański – jeszcze trzy lata temu w tym zespole występowali m.in. Robert Skibniewski i Kamil Chanas, a drużyna sięgała po Puchar Polski. Od tej pory Polpharma obniżyła loty i nie należy spodziewać się, że w tym roku odbije się w górę. W drużynie pozostał Michael Hicks, ale fani drużyny z pewnością będą się przyglądali Cezaremu Trybańskiemu, pierwszemu Polakowi, który zagrał w NBA. W tym sezonie Polpharma będzie biła się o miejsca 10-12, a przy odrobienie szczęścia może udać jej się utrzymać w walce o play-off do ostatnich kolejek ligowych.
Siarka Jezioro Tarnobrzeg – kibice w Tarnobrzegu po cichu liczą na to, że zespół będzie w stanie walczyć o coś więcej niż o 11-12 miejsce. Skład zespołu stanowią tradycyjnie nieznani zawodnicy z USA, którzy mają dać zespołowi dużo punktów, sporo zbiórek i efektownych akcji. Po sezonie pewnie nie zobaczymy ich jednak w składzie. Zachwytu nie wzbudza też polski skład Siarki, który oprócz Dawida Przybyszewskiego nie ma żadnego nazwiska, które znane byłoby koszykarskiej publiczności.
Kotwica Kołobrzeg – w jednym z meczów przedsezonowych Kotwica nie zdobyła nawet 50 punktów. Kibice i sztab trenerski Kotwicy mogą tłumaczyć ten stan rzeczy przygotowaniami do sezonu, ale nie będzie zaskoczeniem, jeśli taka nieporadność strzelecka będzie się przytrafiała drużynie dość często. Kotwica ma jeden z najgorszych składów w całej lidze i choć w zespole jest kilka znanych nazwisk, to są to zawodnicy kończący kariery lub Amerykanie, którzy nie mogą znaleźć zatrudnienia nigdzie indziej. Walka o play-off jest wykluczona, Kotwica nie powinna być trudnym przeciwnikiem dla żadnego zespołu.
SR