We Wrocławiu trwają przygotowania do rozpoczynających się 20 października mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów. W czwartek w Hali Stulecia, która będzie gościła najsilniejszych sportowców świata, rozpocznie się m.in. montaż dwóch trybun mobilnych, sceny wraz z pomostem dla ciężarowców oraz sali treningowej.
- W tym samym czasie montowana będzie także wystawa plenerowa dotycząca historii podnoszenia ciężarów w Polsce – dodała Martyna Piątas-Wiktor z biura marketingu Hali Stulecia.
Do zawodów zgłosiły się już reprezentacje z ponad 60 państw, a jako ostatnia swoje zgłoszenie przysłała Wenezuela. Dość niespodziewane w ostatnich dniach wstępnych zgłoszeń nie potwierdziły natomiast ekipy takich państw jak Czechy, Estonia, Korea Płd., Mongolia, Norwegia, Pakistan i Syria.
We Wrocławiu wystartuje ok. 400 zawodników i zawodniczek, którym towarzyszyć będą trenerzy, działacze i ekipy techniczne. Stolica Dolnego Śląska przygotowuje się więc na przyjęcie blisko 1000 gości z całego świata.
W piętnastoosobowej kadrze Polski faworytami do zdobycia medalu są Adrian Zieliński oraz Marcin Dołęga. - W tej chwili nie mają żadnych kontuzji i trzeba tylko doprowadzić ich tym stanie do startu, bo są naprawdę mocni. To na pewno chłopaki na medale. Nawet złote – podkreśla wiceprezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Mariusz Jędra.
Więcej o biletach na zawody czytaj tutaj.
Natomiast tutaj można znaleźć program zawodów.
Zobacz, co o przygotowaniach mówi wiceprezes PZPC i b. sztangista Śląska Mariusz Jędra: