Śląsk Wrocław w środę 24 lipca zagrał z Riga FC pierwszy mecz w kwalifikacjach do Ligi Konferencji UEFA. Siódma minuta: długie podanie z obrony na pole karne Śląska. Mateusz Żukowski nieudolnie podaje głową go bramkarza, do piłki dopada napastnik Niang i podwórkową sytuację zamienia na gola. Jak się okazało, jedynego.
— Na tym poziomie taka bramka nie powinna się przydarzyć. Błąd indywidualny i taktyczny — skomentował trener Jacek Magiera przed kamerą Polsatu. — Brakowało nam luzu i swobody, było za dużo nerwów — dodał, narzekając zwłaszcza na grę w pierwszej połowie.
Na początku drugiej jego piłkarze stworzyli najlepszą okazję. Z kilkudziesięciu metrów uderzył w środek bramki Petr Schwarz, odbitą przez bramkarza piłkę zgrał dokładnie głową Musolik, lecz niepilnowany Nauchel przestrzelił z czystej pozycji. Przez 90 minut wrocławianie oddali 12 strzałów, w tym 2 w światło bramki. Przeciwnicy: 3/9.
Najciekawsze akcje są do obejrzenia w skrócie – tutaj.
Trener Śląska chwali młodych i pomocników po meczu z Rigą
Trener Magiera powiedział, że druga połowa, lepsza w wykonaniu jego podopiecznych, daje nadzieję na odrobienie jednobramkowej straty.
Szkoleniowiec wyróżnił kilku piłkarzy: — Przede wszystkim dobre wejście młodych zawodników, Filipa Rejczyka i Tommaso Guercio. Trzeba przyznać, że dźwignęli trud tego spotkania. Oprócz tego jestem zadowolony z postawy pomocników Schwarza i Pokornego. Są dla nas dużą wartością dodatnią i po raz kolejny to udowodnili.
Śląsk Wrocław vs. Riga FC na Tarczyński Arenie
Drugie spotkanie, na stadionie Tarczyński Arena: 1 sierpnia o godzinie 20:30. Bilety są do kupienia tutaj. Transmisja na sportowych kanałach Polsatu.
Jeżeli Śląskowi uda się przejść wicemistrza Łotwy, to w trzeciej – przedostatniej – rundzie kwalifikacji trafi na lepszego z pary St. Gallen (Szwajcaria), Tobol (Kazachstan).