wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza:

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Śląsk zagra z Piastem Gliwice (WIDEO)

"O triumf będzie ciężko" - mówią zawodnicy Śląska przed sobotnim meczem, ale z drugiej strony zespół z Gliwic potrafi zaskakiwać.

Piłkarze Śląska podejmą w sobotę (Stadion Wrocław, godz. 18) drużynę, z którą jeszcze nigdy w ekstraklasie nie wygrali. Zadanie będzie tym trudniejsze, że Piast Gliwice to nieobliczalny zespół.

Gliwiczanie występują w ekstraklasie od ubiegłego sezonu i być może właśnie dlatego są drużyną, z którą Śląsk jeszcze nigdy nie wygrał. W sezonie 2012/13 oba zespoły walczyły o udział w europejskich pucharach i dla obu ta walka zakończyła się sukcesem. Chociaż to wrocławianie byli wówczas wyżej w tabeli (Śląsk zajął trzecie, a Piast czwarte miejsce), ale z gliwiczanami oba spotkania przegrali. Najpierw dość niespodziewanie u siebie 1:3, a następnie po horrorze w ostatnich minutach w Gliwicach 2:3. 

W tym sezonie Śląsk także nie potrafił wygrać z Piastem. Chociaż to wrocławianie byli w tym spotkaniu drużyną lepszą, to Piast po golu Kamila Wilczka prowadził od 35 minuty i dopiero 40 minut później wyrównał stan meczu Marco Paixao.

- Piast Gliwice to przeciwnik, z którym ostatnio bardzo ciężko nam się grało. Chcemy jednak, w ostatnim w tym roku meczu,  zaprezentować się w taki sposób, aby kibice byli z nas zadowoleni. Siłą Piasta jest zespół, co nie oznacza, że w kadrze drużyny nie ma ciekawych indywidualności. W drużynie Marcina Brosza grają choćby Ruben Jurado, z pewnością jeden z lepszych napastników w polskiej lidze, czy lider gliwiczan Tomasz Podgórski. Problemem Piasta z pewnością są wahania jeśli chodzi o wyniki - potrafią na przykład wygrać z Górnikiem Zabrze, by po kilku dniach wysoko przegrać z Zawiszą Bydgoszcz. Z drugiej strony ten fakt pokazuje, że jest to drużyna nieobliczalna, która do ostatniej chwili walczy o dobry rezultat - charakteryzuje rywala trener Śląska Stanislav Levy.

Nieobliczalność gliwickiego zespołu podkreślają także podopieczni czeskiego szkoleniowca. - Ta cała liga jest nieobliczalna, tutaj każdy może z każdym wygrać - przekonuje Krzysztof Ostrowski.

Śląsk przystąpi do tego meczu w niemal pełnym składzie. Nie zagra jedynie pauzujący za żółte kartki Dudu Paraiba, który podczas meczu będzie już w drodze do Berlina, skąd odleci do Brazylii. - Nasza sytuacja kadrowa jest prosta - za kartki nie zagra Dudu Paraiba, a pozostali zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry. Mamy dwa warianty na zastąpienie Dudu, ale jeszcze nie podjęliśmy w tej sprawie ostatecznej decyzji. Stanie się to dopiero po ostatnim treningu przed meczem z Piastem - mówi Levy.

We Wrocławiu wszyscy liczą nie tylko na wygraną na koniec roku, ale także na przełamanie się najlepszego snajpera Śląska i ligo Marco Paixao, którego licznik goli od czterech spotkań stanął na liczbie 10. - Czasami przychodzi czas, że strzela się tych bramek bardzo dużo i to w krótkim odstępie czasu, a czasem dzieje się tak, że pomimo starań nie zawsze to wychodzi. Zawód piłkarza jest bardzo przewrotny. Gdybym nie był profesjonalistą, skupiałbym się tylko na tym, że nie zdobywam bramek i na pewno takie myślenie nie pomogłoby mi w koncentracji podczas meczu. Gram dla drużyny, chcę z nią osiągać sukcesy i wierzę, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Być może złą passę uda mi się przerwać już w sobotę. Na pewno fajnie będzie wygrać i zapewnić sobie lepsze święta - przekonuje Portugalczyk.

Piłkarze obu drużyn muszą uważać na jeszcze jeden element tego meczu. Na arbitra! Sędzia z Łodzi Paweł Pskit to rekordzista ligi w ilości pokazanych kartek. W 14 meczach, które prowadził, pokazał już 76 żółtych i 7 czerwonych kartoników! Jest w tym "lepszy" nawet od uważanego za najsurowszego pod tym względem Marcina Borskiego. Arbiter z Warszawy "zaledwie" 66 razy wyciągał żółty i trzykrotnie czerwony kartonik.

Po sobotnim spotkaniu piłkarze Śląska wyjadą na urlopy, które potrwają do 6 stycznia. Wolne nie będzie jednak oznaczało wyłącznie odpoczynku. Wszyscy zawodnicy otrzymają indywidualne rozpiski, według których będą ćwiczyli w okresie świąt.

Andrzej Lewandowski

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl