wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza:

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. The World Games 2017 i nie tylko

Z Piotrem Duszeńko, propagatorem i przedsiębiorcą, który tworzył sekcje wielu sportów amerykańskich we Wrocławiu, na temat World Games i potencjału sportowego Wrocławia rozmawia Szczepan Radzki.

World Games będzie jedną z największych imprez, jakie zostaną zorganizowane w Polsce. Jaki jest potencjał tego wydarzenia? Możemy spodziewać się napływu turystów, wielkich karnawałów, zabaw w Rynku niczym podczas Euro 2012?

Piotr Duszeńko: World Games to impreza o zasięgu światowym i liczę na pełne zaangażowanie mediów i skuteczną promocję przed rozpoczęciem igrzysk. Wierzę, że podczas imprezy pojawi się ogromna ilość przyjezdnych. World Games to szansa na promocję naszego miasta, ale także na rozwój niszowych dyscyplin. Pomysł organizacji takich igrzysk jest genialny. Myślę, że wszyscy postaramy się, aby właśnie ta polska, jubileuszowa dla World Games, dziesiąta edycja była najbardziej wyjątkowa w historii.

Jakie dyscypliny do tej pory były królowały na World Games i przyciągały najwięcej widzów?

– W Niemczech najbardziej dochodowy dla organizatorów był futbol amerykański, z ostatnich igrzysk w Kolumbii utkwiły mi w pamięci kolejki do kas na mecze rugby. Zdecydowanie największą publikę mogą ściągnąć sporty drużynowe, musimy więc wykorzystać potencjał stadionu miejskiego.

Wrocław jako gospodarz World Games ma prawo wybrać pięć dyscyplin, które zostaną rozegrane podczas zawodów. Jakie sporty Twoim zdaniem powinny znaleźć się w tej piątce i dlaczego akurat te?

– Murem stoję za baseballem i futbolem amerykańskim. Z tymi dyscyplinami jestem mocno związany i bardzo zależy mi na ich rozwoju. Te dyscypliny nie dość, że będą najbardziej widowiskowe i emocjonujące, to jeszcze miasto najwięcej na nich zarobi.

Jest duża szansa, że dziką kartę dostanie żużel, bo tutaj możemy liczyć na medale i sukcesy. Czy ten sport pasuje do takiej imprezy?

– Jako lokalny patriota śledzę i trzymam kciuki za WTS. Z przykrością stwierdzam jednak, że żużel nie pasuje mi do idei World Games. Dla nas ważne powinno być wypromowanie poszczególnych, tych niszowych, dyscyplin i być zgodne z charakterem igrzysk. Widowiskowość i sukcesy na świecie, zaprezentowanie tego, co już jest mocnym punktem miasta, czyli sporty amerykańskie, takie jak baseball, softball, futbol amerykański czy lacrosse. Drużyny przyciągną za sobą wielu fanów z całego świata, dla których odkrycie Wrocławia będzie ogromnym przeżyciem, a dla nas sukcesem. Wyobraźmy sobie przyjazd zespołowej reprezentacji Japonii w baseballu, gdzie jest to sport numer jeden, czy drużyna futbolu amerykańskiego z USA. Widzę same korzyści.

Wspomniałeś o baseballu i futbolu amerykańskim… Od długiego czasu jesteś zaangażowany w kilka projektów sportowych.

– Tak i chyba muszę stwierdzić, że Wrocław powoli staje się stolicą sportów amerykańskich. Byłem pomysłodawcą powstania drużyn baseballu w 2004 r. i futbolu amerykańskiego w roku 2005, świadkiem tworzenia się klubu lacrosse. Dla mnie rozwój tych dyscyplin to realne wzbogacenie sportowej oferty miasta dla młodych ludzi tych, którzy chcą uprawiać coś innego niż sporty, i jednocześnie doskonała alternatywa dla kibiców.

Jak wygląda panorama sportu we Wrocławiu z perspektywy osoby, która promuje sporty dla wielu w Polsce niezrozumiałe?

– Od zawsze byłem kibicem Śląska, ale bardzo cieszę się z tego, że udało się nam stworzyć nowy potencjał, który w skali kraju daje miastu kolejną różnorodność. Wrocław jest miastem wielu kultur i widzimy to także w sporcie. W ostatniej edycji wrocławskiego budżetu obywatelskiego wygrał projekt związany właśnie z wymienionymi dyscyplinami, te wszystkie argumenty powinny pomóc nam w rozwoju. Nie chodzi nawet o finanse z miasta, ale o uwagę i większą życzliwość, jak w przypadku łatwego dostępu obiektów do treningu czy właśnie szansy zaistnienia na World Games 2017, ponieważ dyscypliny amerykańskie mogą stać się w przyszłości naszą wizytówką, porywającą tysiące ludzi.

Który z tych sportów niszowych rozwinął się najbardziej na przestrzeni lat?

– Zdecydowanie futbol amerykański. Ilość zawodników, jak i zaangażowanych kibiców zachwyca. Sukces zbudowały oczywiście także pieniądze, które pojawiają się w tym sporcie.

Tutaj akurat nie ma się co dziwić, bo pieniądze w futbolu amerykańskim są ogromne. Oczywiście w USA, ale trend chyba idzie też do nas.

– Tak. Sponsorzy są hojni, tworzą się coraz lepsze warunki rozwoju, pojawiają się trenerzy i zawodnicy z USA. Poziom rozgrywek podnosi się z roku na rok, poznaje nas świat i obecny stan świadomości o futbolu amerykańskim zawdzięczamy profesjonalnie zarządzanemu związkowi – PZFA.

Czy Wrocław ma potencjał, żeby stać się prawdziwie sportowym miastem?

– Zmieniamy się pozytywnie, a wrocławianie w ogromnym stopniu uprawiają sport. Kto uwierzyłby, że zorganizujemy Eurobasket 2009, siatkarskie mistrzostwa Europy kobiet, Euro 2012, zostaniemy stolicą kultury w 2016, a w 2017 zorganizujemy World Games. Zdecydowanie sukcesem Wrocławia jest także maraton, ostatnie sukcesy piłkarskiego Śląska czy reaktywacja koszykówki. Kluczem jest jednak aktywność obywateli, uprawiających sport w każdej postaci, tworząc stowarzyszenia kultury fizycznej w każdej dyscyplinie, skupiając wokół siebie rzesze ludzi. Popatrzmy choćby na program „Wrocławianie na polanie”, w którym zachęcamy mieszkańców, aby wyszli do parków, powstałe Orliki czy szereg komercyjnych obiektów. Każdy we Wrocławiu znajdzie coś dla siebie – czy to w kulturze, czy właśnie w sporcie.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl