Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Nie ulega wątpliwości, że jednym z największych atutów Wild Run jest niepowtarzalna możliwość zmierzenia się z dystansem 10 km pośród wybiegów dla zwierząt. Trasę wytyczono bowiem na obszarze wrocławskiego ogrodu zoologicznego.
Osoby, które 9 października nie są w stanie pojawić się we Wrocławiu, mogą spać (i biec) spokojnie. Zorganizowano również wirtualną wersję biegu, dzięki której szczytny cel imprezy można wesprzeć z dowolnego miejsca na świecie. Ponadto, z nieco krótszymi dystansami zmierzą się dzieci.
Trzech ambasadorów zagrożonych gatunków
Spośród około 40 projektów ochroniarskich Fundacji Zoo Wrocław – DODO na całym świecie, najwięcej prowadzonych jest w Azji. To na tym kontynencie żyje całe mnóstwo gatunków, którym zagraża przede wszystkim człowiek, kłusując i zabierając zwierzętom naturalne siedliska. Problemem są również zmiany klimatyczne.

Właśnie dlatego Fundacja ZOO Wrocław – DODO na ambasadorów tegorocznej edycji Wild Run wybrała trzy azjatyckie gatunki:
- dzioborożca palawańskiego;
- słonia indyjskiego;
- lori kukang.
Dochód z wydarzenia trafi jednak na konta wszystkich organizacji wspieranych przez DODO w Azji.
Tysiące biegaczy i ogromne wsparcie dla zwierząt
Podczas wszystkich edycji Wild Run od 2017 roku zebrano już ponad 150 tys. zł, które w całości zostały przekazane na ratowanie ginących gatunków zwierząt w Afryce, Azji i Europie.
Zapisy na Wild Run 2022. Zostały ostatnie miejsca!
Warto zapisać się na Wild Run, gdyż miejsc jest coraz mniej. Pakiet podstawowy, w ramach którego zawodnicy otrzymują numer startowy z chipem, medal, magnes zoo oraz torbę biegu, kosztuje 80 zł. Można zamówić także pakiet rozszerzony o koszulkę biegu i czapkę biegacza. Cena za każdy z tych dodatków to 50 zł.
Za profesjonalny pomiar czasu, podobnie jak w poprzednich edycjach biegu, odpowiada Stowarzyszenie Pro-Run Wrocław.
Zapisy dostępne są na stronie internetowej DataSport.
Lori, dzioborożec i słoń – ambasadorzy Wild Run 2022
Lori kukang to niewielkie ssaki z ogromnymi oczami, które często padają ofiarą kłusownictwa. Cierpią, będąc wykorzystywane jako domowe zabawki lub w celach turystycznych. Stanowią “magnesy” na turystów, gdyż można zrobić sobie z nimi zdjęcie przy popularnych atrakcjach. Lori kukang żyją na Sumatrze, gdzie działa projekt Kukang – wspieramy ekologiczną uprawę kawy, gdzie znajdują zatrudnienie osoby wcześniej parające się kłusownictwem, które w innym wypadku nadal zajmowałyby się tym przestępczym procederem.

Dzioborożec palawański to rzadki ptak z Filipin o ciekawych zwyczajach lęgowych. Wrocławskie zoo z sukcesem rozmnaża ten gatunek jako jedyne na całym świecie. Samica na czas lęgów “zamurowuje” się w dziupli materiałem dostarczonym przez samca, a potem siedzi zamknięta w dziupli przez nawet dwa miesiące – na czas wysiadywania jaj, wykluwania się i odchowu młodych.
Człowiek zagarnia obszary naturalnego występowania dzioborożców palawańskich, a ponadto gatunek ten cierpi z powodu zmian klimatycznych powodujących niszczycielskie tajfuny. Od wielu lat pomagamy fundacji Katala w prowadzeniu badań i ochronie endemicznych gatunków Palawanu.

Pobiegniemy również dla słoni indyjskich. Wesprzemy fundację Hutan, która prowadzi projekt ochrony fauny i ekosystemu Borneo, zajmując się rewitalizacją plantacji palmy olejowej. Takie gatunki jak pantery sundajskie, orangutany, dzioborożce, ale też słonie, borykają się na wyspie borykającej z wycinką lasów właśnie pod uprawy palmy olejowej.