Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
We wrocławskim zoo mieszka ponad 10 tys. zwierząt 1157 gatunków. Wśród nich są także seniorzy. Przedstawiamy niektórych z nich.
Babcia Tammy dobrze się trzyma i ma młodego partnera

Tammy, zwana pieszczotliwie Babcią, obchodziła w ubiegłym roku trzydzieste urodziny. Choć dla lemurów wari to podeszły wiek, a Tammy jest jednym z najstarszych (o ile nie najstarszym) zwierząt tego gatunku w europejskich ogrodach, zupełnie po niej tego nie widać.
– Nasza Babcia świetnie się trzyma! – mówi Monika Górska, opiekunka małych ssaków. – Jest całkiem żwawa: skacze, wspina się, wciąż ma siłę w rękach. Jej futerko nie błyszczy już tak jak kiedyś, ale nadal jest puszyste. Ma tylko problem z zębami, dlatego dostaje miękki, drobno pokrojony pokarm, np. banany i winogrona. Inna sprawa, że z ukochanymi orzeszkami ziemnymi radzi sobie doskonale.
Z uwagi na wiek Babcia łatwiej marznie, dlatego szybciej niż inne lemury przenosi się ją w miejsce zimowania i później na wybieg, gdzie spędza wiosnę i lato. Częściej także trzeba kontrolować jej stan zdrowia, np. sprawdzać, czy nie ma nadciśnienia. Na Tammy jednak to wszystko nie robi większego wrażenia.
Dziadek Bolek też ma się znakomicie i lubi się „opalać”

W doskonałej formie jest także 54-letni pelikan nazywany Dziadkiem Bolkiem. Średnia wieku dla ptaków tego gatunku to 30 lat, a więc Bolek żyje już niemal dwa razy dłużej. Zupełnie po nim tego nie widać.
– Jeśli się nie zna dobrze Bolka, trudno go wypatrzeć wśród pozostałych pelikanów. W ogóle się od nich nie różni, choć są od niego dużo młodsze – mówi Robert Strasenburg, kierownik Wydziału Ptaków.
Bolek, podobnie jak inne pelikany, uwielbia w ciepłych porach roku wygrzewać się na słońcu i wietrzyć pióra. Rozkłada wtedy skrzydła na całą szerokość (ich rozpiętość to 2,5 metra!) i zmienia się w jeden wielki, upierzony panel słoneczny. Teraz gdy jest zimno, nie może niestety tego robić. Wraz z resztą pelikanów spędza zimę w Słoniarni, ale spokojnie: do wiosny coraz bliżej.
Birma i Toto słuchają muzyki i chodzą na pedicure

O Birmie i Toto pisaliśmy niedawno w naszym portalu, więc tym razem w skrócie: te sędziwe słonice (każda z nich ma ponad 60 lat) wymagają specjalnego traktowania nie tyle ze względu na wiek, ile z powodu przejść, które mają za sobą. Obie były kiedyś w cyrku, co pozostawiło wiele śladów zarówno na ich ciałach, jak i w duszach. Gdy są zestresowane, popadają w stereotypie – kiwają się w przód i w tył, co można porównać do choroby sierocej u dzieci. By temu zapobiec, opiekunowie włączają im muzykę, która je relaksuje.
– Pracuję z nimi od piętnastu lat i nie dostrzegam zbyt wielu objawów postępującej starości, ale widzę, jak się zmieniają na plus: z każdym rokiem są spokojniejsze, bardziej zrelaksowane i kiwają się rzadziej niż kiedyś. Coraz lepiej się rozumiemy. Jeśli chodzi o wiek, to są, póki co, w dość dobrej formie i oby było tak jak najdłużej – mówi Anna Gorczyńska, opiekunka Birmy i Toto.
Problemów związanych z wiekiem nie da się jednak uniknąć całkowicie: obie słonice mają kłopot z kopytami (Tak! Ich nogi są zwieńczone przypominającymi paznokcie rogowymi osłonami), dlatego opiekunowie muszą szczególnie dbać o to, by te kopyta im nie przerastały. Trzeba też szybko leczyć wszelkie infekcje w tym miejscu, by zapobiegać pęknięciom.
Pedicure u tak potężnego zwierzęcia nie jest prostą sprawą.
Jakiś czas temu Toto miała też problem z dużym krwiakiem na pupie, który zrobił się jej od leżenia na jednym boku. Trzeba było go odkażać i smarować maściami poprawiającymi ukrwienie. Udało się, teraz ma na zadzie tylko bliznę, która jest pod stałą obserwacją.
Józia i Całka dostają zupę-krem i dają się przekupić

Niedźwiedzica himalajska Józia ma 36 lat. Całka jest tylko o rok młodsza. W naturze miałyby szansę dożyć co najwyżej dwudziestki, bo potem nie byłyby w stanie zdobyć odpowiedniej ilości jedzenia, by zgromadzić zapasy tłuszczu na zimę. Tu dbają o to opiekunowie.
Choć Józia i Całka są ogólnie w dobrej kondycji i na szczęście nie chorują, z racji wieku są obserwowane szczególnie uważnie. Mają też mniej energii niż kiedyś.
– Młodszym niedźwiedziom rozrzucamy pokarm po całym wybiegu, żeby musiały go poszukać. Dzięki temu mają zajęcie. W przypadku Józi i Całki już tego nie robimy, bo zanim by go znalazły, połowę wyjadłyby im wrony – mówi Paweł Sroka. – Trzeba też cierpliwie poczekać, gdy je wołamy na posiłek. Podajemy im jedzenie, dopiero wtedy, gdy dotrą obie. Jeśli przyjdzie tylko jedna, zje to, co powinna dostać druga.
Józia i Całka ruszają się mniej niż kiedyś, więc – podobnie jak słonice – muszą mieć od czasu do czasu pedicure. Opiekunowie nauczyli je, by kładły łapę na kratę i przycinają przerośnięte pazury specjalnym narzędziem. Oczywiście za taką możliwość trzeba „zapłacić” smakołykiem.
Tengah jada jak król i lubi topić dynię

Seniorem jest także wspomniany już samiec tygrysa sumatrzańskiego, Tengah. W lutym będzie obchodził swoje 15. urodziny. Trzyma się dobrze: jest aktywny i nie ma np. wystającego kręgosłupa, jak to bywa u wielkich kotów w starszym wieku, ale miewa problemy gastryczne.
A co z rozrywkami? Tengah, podobnie jak inne koty niezależnie od wieku i rozmiaru, dostaje od czasu do czasu zabawki, bo dzięki nim jego dzień jest bardziej urozmaicony. Nam, ludziom, niektóre z nich, np. worek z owczą wełną, mogą wydawać się mało interesujące. One jednak patrzą na to inaczej.
– Dla dużego kota taki prezent jest bardzo atrakcyjny. Ociera się o niego, trochę go szarpie, zabiera do swojego gniazda jak zdobycz – tłumaczy Paweł Sroka. – Jesienią Tengah bawi się też w topienie dyni. Turla ją do basenu, dziurawi zębami i zatapia do skutku.
U-boot, Okavango, Kasia, Ofka...

To oczywiście nie wszyscy seniorzy, jacy mieszkają we wrocławskim zoo. Jest jeszcze 15-letnia lwica Okavango, 45-letnia szympansica Kasia, która w poniedziałek straciła swoja przyjaciółkę Kizi, 52-letni krokodyl U-boot, 18-letnia świnia rzeczna Petunia, 38-letni hopopotam karłowaty Carlos, niedźwiedzice brunatne Mania i Myszka (33 i 31), 22-letnia rysica Pandora, żbiki Ofka i Kapitan (mają po 14 lat) i wiele innych zwierząt, które dożyły sędziwego wieku. Każde z nich jest traktowane przez opiekunów ze szczególną uwagą i każde może liczyć na specjalne względy nie tylko w związku z dietą. Niektóre z nich możecie zobaczyć w naszej galerii.