Spotkamy je najczęściej na ogródkach działkowych, w pobliżu osiedli mieszkaniowych, czy siedzib firm. Dzięki ich interwencji nie ma plagi szczurów i myszy. Koty wolno żyjące zasługują na nasze poszanowanie oraz opiekę. Nie możemy ich krzywdzić, przeganiać oraz przenosić w inne miejsca. Jeśli jesteśmy świadkami znęcania się nad nimi, koniecznie zgłośmy ten fakt do odpowiednich służb bądź organizacji.
Koty wolno żyjące - kto się nimi opiekuje i czy należy je dokarmiać?
Koty wolno żyjące, to - zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt z 27 sierpnia 1997 r. - koty, które nigdy nie miały właściciela. Są to zwierzęta dzikie, których nie wolno przeganiać ani wywozić z miejsca bytowania. Obowiązek opieki nad nimi spoczywa na Gminie. Składające się na to działania (dokarmianie, zapewnienie schronienia, kastracja) realizowane jest przez lokalną społeczność, przede wszystkim przez Społecznych Opiekunów Kotów oraz organizacje prozwierzęce.
Dokarmianie kotów wolno żyjących jest całkowicie legalne. Zarządca terenu może wydać zakaz dokarmiania kotów poza miejscem dotychczasowego karmienia, ale - w takim przypadku - musi wyznaczyć nowe miejsce.

Opiekując się kotami wolno żyjącymi pamiętajmy o poniższych zasadach
- stosujmy odpowiednią karmę (np. nie karmimy kotów resztkami ludzkiego jedzenia a ptaków chlebem),
- karmmy o ustalonych porach,
- po karmieniu zostawmy miejsce karmienia czyste (miski także), niezjedzone pożywienie musi zostać usunięte,
- niedopuszczalne jest ukrywanie misek z jedzeniem pod przypadkowymi krzakami na terenie osiedla czy ogrodów działkowych,
- wyznaczone miejsce nie może przypominać śmietnika ani mieć przykrego zapachu,
- nie zapominajmy o konieczności wyłapywania kotów w celu poddania ich zabiegowi sterylizacji.
Więcej informacji dotyczących pomocy kotom wolno żyjącym znajdziecie w ulotce: "Wolne koty w mieście spotkań". [PDF]