- Co jest z tymi ludźmi nie tak? Wszystko, co dobre, musi być zniszczone, połamane, zamazane farbą? Czy naprawdę nie mamy w sobie odrobiny empatii dla innych istot na tej planecie... - skomentowała post jedna z internautek, pani Magdalena.
Zdarzeniem jest poruszona również Monika Glińska ze Stowarzyszenia Zmieniaj Zakrzów, które wraz z mieszkańcami przez lata starało się o park Jedności, zbudowany etapami w ramach kilku projektów WBO.
Zawsze brak nam słów na taki wandalizm. Zniszczono coś, co służyło mieszkańcom i o co sami zabiegali. To także bezmierna głupota, bo chyba każdy powinien wiedzieć, że drzewa trzeba chronić.
Monika Glińska ze Stowarzyszenia Zmieniaj Zakrzów
Zarząd Zieleni Miejskiej szuka świadków
Zarząd Zieleni Miejskiej złożył zawiadomienie o zdarzeniu w komisariacie Wrocław Osiedle i prosi o kontakt świadków zdarzenia. Można to zrobić, dzwoniąc do ZZM, tel. 71 323 50 00 lub na policję.
Klon został zasadzony w 2019 roku, a grab rok później w ramach projektu WROśnij we WROcław, a trzeba pamiętać, że w chwili sadzenia nasze drzewa mają już około 5 lat. To strata materialna (sadzonki miały wartość ok. 2,5 - 3 tys. zł, a przez lata drzewa urosły i ich wartość wzrosła), ale i społeczna, kulturowa i nie tylko. Ktoś uśmiercił drzewa, które tak naprawdę są bezcenne: produkują tlen, poprawiają jakość powietrza, ograniczają spływ powierzchniowy wody i mają wiele innych zalet.
Marek Szempliński, rzecznik prasowy Zarządu Zieleni Miejskiej