Taka sytuacja: zbłąkany "turysta" - łabędź wybrał się na Jarmark Bożonarodzeniowy we wrocławskim Rynku. Był już całkiem blisko, bo u zbiegu ulic Białoskórniczej i Świętego Mikołaja, gdy niespodziewanie drogę przeciął mu patrol straży miejskiej.
Jeden z mundurowych próbował go przekonać, że Jarmark Bożonarodzeniowy w centrum miasta to nie jest dla ptaków najlepsze miejsce, bo wiadomo - tłumy i gwar - ale łabędź szedł w zaparte i stawiał opór.
Ostatecznie w objęciach strażnika został przetransportowany na plac Jana Pawła II, gdzie wypuszczono go na wolność, do wody. "Mamy nadzieję, że da sobie spokój z wycieczkami" - podsumowują na strażnicy.

Kto wie, może łabędź pozazdrościł sławy gęsi Pipie, która w wakacje robiła furorę na jarmarku.