Dzikie koty są zjawiskowo piękne i poruszają się tak, że trudno od nich oderwać oczy. W dodatku każdy z nich jest całkiem inny.
Np. rysie mają potężne łapy, które są niczym rakiety śnieżne, manule - okrągłe źrenice (a nie pionowe, jak u innych kotów), tygrysy - dodatkową parę „oczu”, czyli białe plamki z tyłu uszu, a kotki rude ważą nie więcej niż 1,6 kg, a więc kot domowy z wagą 4-5 kg to przy nich kolos.
Wszystkie te zwierzęta można zobaczyć we Wrocławskim zoo
Odwiedziny u kotków rudych i u lwów
Z okazji Światowego Dnia Kota wrocławskie zoo zaprasza do odwiedzin przedstawicieli tej fascynującej rodziny.
- 12:00 – spotkanie z kotkami rudymi, najmniejszymi kotowatymi we wrocławskim zoo.
- 13:00 – spotkanie z lwami, które są w naszym zoo największe.

Można liczyć nie tylko na spotkania ze zwierzętami, ale też opowieści o nich.
Przygotowany przez zoo FILM z kotami z naszego ogrodu możecie zobaczyć w poście na jego profilu na Facebooku (trzeba rozwinąć post).
Jakie jeszcze dzikie koty można spotkać we wrocławskim zoo?
W naszym ogrodzie zoologicznym mieszka aż 9 gatunków kotowatych, które warto odwiedzić nie tylko w Światowym Dniu Kota. Jak przypomina zoo w swoim poście na Facebooku, poza kotkami rudymi i lwami są to:
- Tygrysy sumatrzańskie – skrajnie zagrożone wyginięciem, w naturze pozostało ich jedynie około 400.
- Pantery śnieżne – tajemnicze „duchy gór”, których populacja kurczy się przez kłusownictwo i działalność człowieka.
- Pantery mgliste – mistrzowie wspinaczki, których domem są wilgotne lasy tropikalne zagrożone wylesianiem.
- Manule – dzikie, płaskonose koty o surowym spojrzeniu, żyjące na azjatyckich stepach.
- Rysie – największe dzikie kotowate Europy, nieuchwytne i niezwykle skryte.
- Żbiki – choć są łudząco podobne do kotów domowych, to w pełni dzikie drapieżniki.
Pomóżmy przetrwać dzikim kotom w naturze
O dzikich kotach trzeba niestety wiedzieć jeszcze jedno: spośród wszystkich ssaków drapieżnych to właśnie one są najbardziej zagrożone wyginięciem. Ich siedliska dramatycznie się kurczą, a one same padają ofiarą kłusowników.