Pola irygacyjne były naturalną oczyszczalnią ścieków. Ostatecznie przestały pełnić tę funkcję w 2015 roku. To ponad tysiąc hektarów, na których bujnie rozwija się przyroda. Na sporej części tego obszaru - na ponad 700 hektarach - powstać ma obszar chroniony. Bo jest tu co chronić.
Do decyzji o powołaniu rezerwatu przyrody brakuje dwóch ważnych elementów:
- uregulowania stosunków wodnych - inwestycji, która sprawi, że część terenu pól irygacyjnych znów będzie podmokła;
- ustalenia z RDOŚ zakresu i sposobów ochrony przyrody.
Rezerwat przyrody na polach irygacyjnych będzie pierwszym we Wrocławiu i jednocześnie jednym z największych na Dolnym Śląsku. Jednak aby mógł powstać, miasto musi zainwestować.
Pola irygacyjne Niemcy zaprojektowali na terenach charakteryzujących się glebami przepuszczalnymi. Spływające tu nieczystości były filtrowane przez glebę. Dlatego po zaprzestaniu odprowadzania tu nieczystości, teren zaczął wysychać.
Torfowiska, trzcinowiska i łąki wilgotne zaczynają wysychać, a wraz z nimi zanikają niektóre gatunki roślin i zwierząt.
O polach irygacyjnych - przyszłym rezerwacie
Pola irygacyjne przez ponad 130 lat były naturalną oczyszczalnią ścieków. Dziś są jednym z najcenniejszych przyrodniczo terenów w granicach miasta. Ich powierzchnia - siedmiokrotnie większa od parku Szczytnickiego - to siedlisko setek gatunków zwierząt i roślin.
Dziś (30 października) podpisany list intencyjny w sprawie utworzenia rezerwatu to efekt kilkuletniej pracy. Gdy mieszkańcy, społecznicy i naukowcy zaczęli mówić o potrzebie ochrony tego cennego obszaru, miasto zaczęło działać. Kluczowe było wykonanie szczegółowej inwentaryzacji przyrodniczej. Badania zrealizował zespół naukowców z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jakie zwierzęta żyją polach irygacyjnych? Jakie rosną rośliny?
Na polach irygacyjnych występuje 206 cennych gatunków roślin, grzybów, porostów i zwierząt, w tym wiele objętych ochroną. Zarejestrowano tu niemal połowę wszystkich gatunków ptaków występujących w Polsce. Obszar został uznany za ostoję ptasią o znaczeniu międzynarodowym - jedyną położoną w całości w granicach administracyjnych dużego miasta w Polsce.
Najcenniejszymi gatunkami ptaków są m.in.:
- podróżniczek, jarzębatka, derkacz, lerka, bocian biały, błotniak stawowy, łabędź krzykliwy, dzięcioł średni, dzięcioł czarny, czapla biała, żuraw, gąsiorek.
Galeria zdjęć
Występują tu 22 ssaki objęte ochroną m.in.
- bóbr europejski, mopek zachodni, karlik drobny, cztery gatunki gadów, np. jaszczurka zwinka, jaszczurka żyworodna i 10 gatunków płazów - m.in. ropucha zielona, kumak nizinny, rzekotka drzewna.
Wśród roślin odnotowano 428 gatunków, w tym 19 cennych i 6 objętych ochroną prawną, jak czosnek kątowy i wężowy, salwinia pływająca, róża francuska czy turzyca Bueka – gatunek uznany dotąd za wymarły na Dolnym Śląsku.
Rezerwat to miejsce również dla mieszkańców
Ideą rezerwatu jest oczywiście ochrona przyrody, ale może to być również fantastyczne miejsce spędzania wolnego czasu dla wrocławian i turystów.
- Utworzenie rezerwatu wiąże się z pewnymi regulacjami, zakazami, między innymi zakazem poruszania się poza szlakami. Dlatego stworzymy na polach irygacyjnych sieć ścieżek, szlaków, aby mieszkańcy mogli tu spędzać czas, spacerować - zarówno na terenie samego rezerwatu, jak i w jego otoczeniu, które jest również bardzo atrakcyjne przyrodniczo, są tu lasy, rzeki, tereny Natura 2000 - mówi Bartłomiej Świerczewski z UMW. I przyznaje, że utworzenie rezerwatu dla miasta będzie wyzwaniem finansowym, ale nie ma wątpliwości, że warto.
Czym jest rezerwat przyrody?
Rezerwat przyrody to najwyższa forma ochrony przyrody w Polsce. Chroni faunę, florę, ogranicza ingerencję człowieka i pozwala na prowadzenie badań naukowych oraz działań ochronnych.
Na terenie rezerwatu obowiązują ograniczenia w dostępie - poruszać się można jedynie po wyznaczonych ścieżkach i punktach obserwacyjnych. Zabronione jest prowadzenie inwestycji i niszczenie przyrody.
W przypadku pól irygacyjnych oznacza to, że na całym obszarze "rządzić" będzie przyroda, a bliskość Odry, Widawy i lasu Rędzińskiego zapewni naturalną otulinę dla przyszłego rezerwatu i jego mieszkańców.
Katarzyna Łapińska, Regionalna Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu, zapewnia, że jeśli spełnione zostaną warunki, o których mówi list intencyjny, czyli zapewniona zostanie odpowiednia gospodarka wodna, tam, nastąpi remediacja terenu (oczyszczenie go z substancji szkodliwych), podejmie decyzję o powołaniu rezerwatu.
Miasto te zadania wykona w latach 2026-2027, a zatem w wszystko wskazuje na to, że w 2028 roku będziemy mieć we Wrocławiu pierwszy rezerwat przyrody.
Będzie to trzeci co do wielkości rezerwat przyrody na Dolnym Śląsku.