Wielka giełda staroci ponownie zagościła na wrocławski plac pod katedrą Marii Magdaleny. Stoiska tradycyjnie pojawiają się w ostatni weekend miesiąca i tym razem giełda rozpoczęła się od 25 maja, a odwiedzać ją można do niedzieli - 28 maja w godzinach od 7 do 18.
Giełda staroci we Wrocławiu to wyjątkowe miejsce
Sprzedawcy antyków i staroci mają przedmioty zarówno do dekoracji domów i mieszkań, jak lampy, obrazy, figurki z porcelany, mosiądzu czy szkła. Na stoiskach znajdziecie też sporo biżuterii, często bardzo starej i nietypowej jak na dzisiejszą modę. Ale nie oznacza to wcale, że znalezione tam dodatki są w złym guście. Zupełnie przeciwnie.
Jedna ze znalezionych przeze mnie bransoletek to emaliowane dzieło sztuki. Niezwykłe i kosztowne.

- Ta bransoletka ma około 130 lat. Takich emaliowanych w Polsce już się nie robi, nie wiem czy w ogóle w Europie mogą być jeszcze tworzone. U mnie w sejfie przeleżała ze 40 lat. Jest niezwykle kobieca. Kosztuje 400 zł - opowiedziała jedna ze sprzedawczyń.
Galeria zdjęć
U sprzedawców są też obrazy - wcale nie tanie, mnóstwo porcelany, mosiężnych i miedzianych naczyń, wazonów, sztućców, ale też nowoczesnych dodatków do domu. Upolować też można wreszcie przydatne okulary przeciwsłoneczne, książki, płyty winylowe czy nawet meble.