Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Choć to niezbyt ekologiczny sposób zapewnienia ciepła w domu, to wciąż jeszcze wielu mieszkańców Wrocławia korzysta z pieców na węgiel. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym sezonie grzewczym nie będą mieli powodów do radości. Już w 2021 r. ceny węgla były rekordowe, a obecny rok 2022 przynosi dalsze podwyżki.
Rok temu dzisiejsze ceny wydawały się abstrakcją
Jak podkreśla Michał Świeboda, na wzrost cen wpływ ma przede wszystkim wojna na Ukrainie, a co za tym idzie brak importu tego surowca z Rosji, który dotychczas był bardzo duży. Zapotrzebowanie wciąż jest wielkie, a zapowiada się duży deficyt.
Rosja była dotychczas największym dostawcą węgla do Unii Europejskiej - około 46 proc. pochodziło z tego kraju. Nie można też wykluczyć sytuacji, że Rosja sama wstrzyma eksport węgla do krajów unijnych. Problem z dostawami wiąże się również z utrudnionym transportem oraz rozliczeniami transakcji.
Najwyższe podwyżki w sierpniu i we wrześniu
Już teraz węgiel opałowy stał się towarem deficytowym w składach. Odbiorcy szukają możliwości jego zakupu w obawie, że może go zabraknąć. To także ma duży wpływ na wysoki poziom cen tego surowca.
Wydatki na ogrzewanie węglem najwyższe od sześciu lat
Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętna średnioroczna cena detaliczna tony węgla kamiennego w 2021 r. wyniosła 996,60 zł. W 2020 było to 887,95 zł za tonę.

Z kolei według badania Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla (IGSPW) gospodarstwa domowe korzystające z węgla do ogrzewania domów, wydały na jego zakup w sezonie grzewczym 2021/2022 średnio 2992 zł. To o 15% więcej w porównaniu do poprzedniego sezonu grzewczego. Wydatki te były najwyższe od sześciu lat.
Niestety tegoroczna jesień i zima może być znacznie gorsza dla portfeli właścicieli węglowych pieców.