Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
– Podobne serce widziałem w Madrycie w walentynki. I zrobiło ono na mnie ogromne wrażenie. Chciałem, aby podobne powstało w Famie – mówi Paweł Bukowski, pomysłodawca wystawy w Famie.
Wszystkie odcienie kochania
To nie różowe karteczki post-in – choć jest ich niemal 700 sztuk – są ważne, ale zapisane na nich wyznania. Dlatego też serce nie powstawało w porywie, ale z rozmysłem, stopniowo i niespiesznie. Przez trzy tygodnie.

To był proces: każdy, kto przychodził do Famy – czytelnicy, uczestnicy warsztatów, które Fama organizuje, i ich instruktorzy oraz pracownicy – brali karteczkę i pisali swoje wyznanie do ludzi, miejsc, przedmiotów, a nawet abstrakcyjnych idei.
– Wyznanie miłości w przestrzeni publicznej, nawet jeśli anonimowe, jest bardzo ekscytującym doświadczeniem. Myślę, że to dlatego kolejne osoby tak chętnie naklejały karteczki – mówi Paweł Bukowski.
Każda miłość jest ważna
Treść karteczek jest różna. Na jednych są obrazki: bałwan, kwiat, usta; na innych słowa:
- Je t'aime - francuski
- Lato
- Miłość jest tam, gdzie szczęśliwy dom
- # Free hugs
- Miłość to nasza Helenka
- Kosmos
- Miłości nie można kupić, trzeba na nią zapracować
– Najbardziej lubię karteczką, na której ktoś narysował tęczę – mówi Paweł Bukowski. – I jeszcze podoba mi się ta z napisem Love is love – dodaje.

Serce jest już skończone. Teraz zapraszamy do czytania.
Wystawa będzie wisiała w oknie Centrum Biblioteczno-Kulturalnego Fama (przy ul. Bolesława Krzywoustego 286) do końca lutego.