Polichromie w sieni i zdobienia w każdym kącie
Kamienica, którą odwiedziłam z aparatem znajduje się bardzo blisko centrum miasta, na Łokietka 11. Ulica ta położona jest na Nadodrzu, prowadzi do zielonego skweru na pl. Świętego Macieja.

Budynek z zewnątrz nie zapowiada tego, co znajduje się w środku. Niektórzy porównują jego wygląd do domu handlowego.
Co zatem mieściło się w budynku?
Powstał on w 1885 roku dla Siegfrieda Pulvermachera, właściciela apteki Pod Białym Bocianem mieszczącej się przy ul. Jedności Narodowej 88. W budynku przy Łokietka zaprojektowanym przez Heinricha Grunwalda również mieściła się apteka i wytwórnia leków Storch.
Na wyższych kondygnacjach znajdowały się mieszkania. Ale tam obecnie wejść nie można. Dlaczego?
Galeria zdjęć
Budynek od dłuższego czasu zagospodarowany jest na potrzeby Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Pełni więc rolę urzędu. Zajmują go powierzchnie biurowe, gabinet konserwatora zabytków, sale konferencyjne i archiwa. Na parterze mieści się sekretariat przyjmujący interesantów.
Urzędniczki wcale nie są zdziwione moją wizytą. Czuć u nich zadowolenie, że ich miejsce pracy tak wygląda. A Filip Heliasz?
– Oczywiście, że znamy – odpowiadają. - To autor profilu Wrocław - Inwestycje budowlane oraz aktywista, który zbiera chętnych na spacery po sieniach i klatkach schodowych. Czasem też chodzimy z nim na spacery, by oglądać zabytki. A czasem on przychodzi do nas – dodają.