Obecność bakterii Helicobacter pylori w przewodzie pokarmowym może nie dawać żadnych objawów. To jeden z powodów, dla których nie wiadomo, jak wiele osób jest nią zakażonych. W Polsce brakuje dokładnych danych na ten temat. Tymczasem skutki zdrowotne bywają dramatyczne. Szczególnie, gdy zakażenie jest długotrwałe i nieleczone.
Skuteczne metody leczenia Helicobacter pylori
Wpływ wieloletniej, nieleczonej infekcji Helicobacter pylori na zachorowanie jest udowodniony w licznych badaniach na całym świecie. Jednocześnie zakażenie to można skutecznie leczyć antybiotykami.

- Ograniczenie przypadków tej śmiertelnej choroby jest absolutnie w zasięgu współczesnej medycyny. Dowodzą tego doświadczenia niektórych krajów azjatyckich, które wprowadziły programy przesiewowe, pozwalające na wczesne wykrycie zakażenia u pacjentów bezobjawowych. Dzięki takim działaniom udało się znacząco zmniejszyć występowanie choroby i uratować tysiące istnień, m.in. w Japonii i Korei – dodaje prof. Neubauer.
Przebadają prawie tysiąc osób
Aktualnie powstaje wspólna strategia prewencji raka żołądka w całej Unii Europejskiej. To główny cel międzynarodowego projektu „Towards gastric cancer screening implementation in the European Union" (TOGAS), w którym uczestniczy Katedra i Klinika Gastroenterologii, Hepatologii i Chorób Wewnętrznych UMW.
Program adresowany jest do młodych ludzi, w wieku 30-35 lat. We wrocławskiej klinice zaplanowano przebadanie ok. tysiąca losowo wybranych osób z powiatu wrocławskiego. Bazę potencjalnych uczestników, do których wysłano zaproszenie, przygotowało Ministerstwo Cyfryzacji.
Program TOGAS ma ważne znaczenie epidemiologiczne. Dzięki badaniu uda się określić skalę zakażeń Helicobacter pylori wśród Polaków.

- Pokutuje stereotyp, że tę bakterię mają niemal wszyscy, ale to nieprawda – dodaje dr Kempiński. – W latach 90. szacowano, że infekcja dotyka ok. 60 proc. Polaków. Przypuszczamy, że teraz ten odsetek jest znacznie niższy i nie przekracza 20-30 proc., ponieważ w ostatnich dekadach znacznie poprawił się poziom higieny, która ma ogromny wpływ na zakażenia. Liczymy na to, że nasze badanie pozwoli nam zyskać konkretną wiedzę na ten temat.
Wrocławskich badaczy martwi niewielki odzew na zaproszenia do udziału w badaniu, które trafiły do trzech tysięcy osób z powiatu wrocławskiego.