Konstruował tramwaje, pasjonował się starą bronią
Jak czytamy w chorzowskim portalu tubachorzowa.pl, Henryk Ciosiński pasjonował się dawną bronią i uzbrojeniem. "Przez blisko 30 lat był konserwatorem dawnej broni i uzbrojenia w Muzeum Zagłębia w Będzinie. Prowadził też prace przy zbiorach zbrojowni Muzeum Zamkowego w Pszczynie, jak również wykonywał konserwacje i rekonstrukcje dla Muzeum w Gliwicach i Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu."
Portal dodaje, że na swoim koncie miał sporą liczbę artykułów naukowych o zasadach konserwacji dawnej broni i technicznych aspektach ich działania, a za opiekę nad zabytkami odznaczony został w 1997 roku Złotą Odznaką MKiS.
"Człowiek o niezwykłych horyzontach, wiedzy i zdolnościach, którego praca i pasja pozostaną z nami - w konstrukcjach, które zaprojektował, w zabytkach, które ocalił i w pamięci tych, którzy mieli szczęście go znać" - tak pisze o swoim dziadku Kuba, wnuk Henryka Ciosińskiego.
Awangarda na torach
Zespół Henryka Ciosińskiego rozpoczął prace projektowe nad nowym tramwajem w 1970 roku. Zdecydowanie odszedł od stylistyki z lat 50. i 60. i zamiast obłych kształtów zaproponował bryłę opartą na prostych liniach. Nowością były również duże okna, dzięki którym "stopiątki" były nazywane "akwariami".
Dla pasażerów istotne było również inne rozwiązanie - cztery pary szerokich drzwi, które pozwalały szybką wymianie pasażerów, czyli innymi słowy - nawet w godzinach szczytu, gdy pojazd był zatłoczony, dość łatwo było z niego wysiąść, nawet jeśli podróżowało się w głębi wagonu.
Z technicznego punktu widzenia Konstale 105 nie były rewolucją. Ich konstruktorzy mieli bardziej ambitne zamierzenia, ale ostatecznie kazano im zamontować napęd znany ze starszych Konstali 13N. Mimo to nowe tramwaje były powiewem nowoczesności.
50 lat Konstali 105 we Wrocławiu
Przestronne, pojemne, wyglądające wręcz awangardowo produkowano przez niemal 30 lat. Oczywiście w różnych wersjach. Pierwszy Konstal 105 przyjechał do Wrocławia w 1975 roku.
Te Konstale, które dziś jeżdżą po naszych torach, odbiegają od konstrukcji Henryka Ciosińskiego. Oryginalne chorzowskie tramwaje były bowiem w latach 90. modernizowane we Wrocławiu.
Galeria zdjęć
Nie dość, że nabrały bardziej obłych kształtów, to zostały pozbawione czterech par drzwi otwieranych do wewnątrz. Zamiast nich mają trzy pary otwieranych na zewnątrz.
MPK Wrocław ma stanie 80 dwuwagonowych składów Konstali 105, które po modernizacji noszą symbol NWr. Wrocławskie zakłady Protram rozwinęły konstrukcję "stopiątek" tworząc tramwaje Protram 204 WrAs, o których pisaliśmy z okazji ich modernizacji.
Chorzowskie zakłady wyprodukowały około tysiąca Konstali 105N, półtora tysiąca zmodernizowanej wersji 105Na i ponad 700 wąskotorowych wozów oznaczonych symbolem 850Na.
