Sezon rowerowy we Wrocławiu dla większości miłośników jednośladów powoli dobiega końca. W Biurze Rzeczy Znalezionych Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta – wręcz przeciwnie. W tej chwili w magazynach ZDiUM jest około setki rowerów i to jesienią cykliści rozpoczynają poszukiwania zaginionych jednośladów.
Spora część z nich jest w dobrym stanie. Zdarza się również sprzęt markowy, np. Scott, Merida czy Giant. Są też rowery typu BMX, a nawet trzykołowce. Można tu znaleźć rowery, które trafiły do magazynów ZDiUM dwa lata temu. Najczęściej dostarcza je policja i straż miejska. – W naszym przypadku są to rowery, które zostały porzucone przez właścicieli lub zalegają od miesięcy na ulicach i stwarzają niebezpieczeństwo – mówi Sławomir Chełchowski z wrocławskiej straży miejskiej. Do strażników mogą trafić też rowery po zgłoszeniach od mieszkańców. – Rower stał przez pół roku na naszej klatce, zupełnie nieprzypięty. Nikt z sąsiadów się nie przyznawał. Może jakiś student po imprezie zapomniał. Dlatego zgłosiłam bezpański jednoślad na straż miejską – mówi Grażyna Kaleta, mieszkanka okolic pl. Grunwaldzkiego.
W magazynie przy ul. Długiej są rowery pochodzące z kradzieży, ale tylko tych niezgłoszonych policji przez właścicieli. Jeśli policjanci znaleźli „dziuplę” złodzieja rowerów, to najpierw sprawdzają, czy kradzież danego jednośladu została zgłoszona, potem szukają konkretnego właściciela, a sam rower stanowi dowód w sprawie. Jednak w wielu przypadkach właściciel nie zgłosił kradzieży na policję. I to właśnie te rowery też są w biurze ZDiUM. Dlatego – jeśli nie zgłosiliście kradzieży roweru (co warto zawsze robić) – to niewykluczone, że wasz jednoślad jest właśnie w ZDiUM. – Zachęcamy do sprawdzenia. Po pierwsze, można to zrobić na liście rzeczy znalezionych, która jest na naszej stronie, po drugie, w siedzibie Biura Rzeczy Znalezionych przy ul. Długiej – mówi Ewa Mazur, rzecznik prasowa ZDiUM.
Pracownicy Biura Rzeczy Znalezionych najpierw oczywiście weryfikują, czy osoba podająca się za właściciela jest nim na pewno. – Przeprowadzają wywiad, zadają pytania o szczegóły i znaki charakterystyczne – wyjaśnia Ewa Mazur. Potem osoba, która odbiera zgubę, podpisuje pismo, że jest autentycznym właścicielem roweru. Jeśli w jakiś sposób oszuka pracowników ZDiUM, to może ponieść odpowiedzialność karną.
Wszyscy, którzy zgłoszą się po rower, muszą pamiętać, że ZDiUM pobiera opłaty za przechowywanie zguby. Jest to 5 zł za miesiąc.
Informacje o zaginionych przedmiotach można uzyskać w godzinach pracy biura pod numerem tel. 71 376 08 96, lista zagubionych rzeczy jest dostępna także TUTAJ.