Atutami tych osiedli są ciekawe miejsca i przestrzenie bliskie mieszkańcom. Takie, w których da się fajnie spędzić czas albo mają potencjał, by stać się czymś więcej. Gdzie warto być na tych osiedlach?
Do najczęściej wymienianych miejsc należą instytucje kultury oraz tereny zielone np. brochowski park Na Skraju, odnawiany park przy ul. Kolejowej czy tereny nadrzeczne, zwłaszcza te „dzikie” przy Odrze i Oławce. To także skwery w uczęszczanych punktach osiedli i podwórza kamienic.

Podwórka kojarzą mi się raczej z klepiskiem zastawionym autami. Z atutem osiedla trochę mniej…
Dlatego mówimy w raporcie o potencjałach, to bardziej precyzyjne określenie. Podwórka postrzegane są przez mieszkańców jako miejsca potrzebujące rewitalizacji przede wszystkim z racji bliskości. To tutaj bawią się dzieci, spotykają się sąsiedzi. Tutaj podejmowane są wspólne inicjatywy. Ważne jest, że ludzie widzą potrzebę ich odnowy. Uważają je za ważną dla siebie przestrzeń. Może się okazać, że to właśnie one sprawią, że rewitalizacja będzie procesem bliskim, zrozumiałym, akceptowanym przez mieszkańców.

Dlaczego ważne jest, żeby rewitalizacja była akceptowana przez mieszkańców?
Bo inaczej nie ma prawa się udać. Poprawa jakości życia nie będzie trwała. Możemy wymienić drzwi w bramie, ale co z tego, jeśli zaraz ktoś wyłamie zamek. Kluczową sprawą jest to, żeby rewitalizacja miała partycypacyjny charakter, czyli żeby mieszkańcy uczestniczyli w tej przemianie.
Będą w stanie to zrobić?
Jeśli im pomożemy, to tak. Na tych osiedlach działają fantastyczni lokalni liderzy. Mają sprecyzowane plany na przyszłość. Wiedzą, jakie inicjatywy chcieliby podjąć i jakiego rodzaju problemom zaradzić. Tylko, że jest ich za mało. Powinniśmy nie tylko wesprzeć działania istniejących organizacji, instytucji i aktywnych mieszkańców, ale i zachęcić do nich kolejne osoby.

Na każdym z tych ośmiu osiedli przeprowadziliście w ostatnich miesiącach badanie przedsięwzięć społecznych. Do czego posłuży ta wiedza?
Pozwoli nam uniknąć niepotrzebnego powielania działań i wyłapać podjęte już inicjatywy, które warto rozwinąć. Dzięki temu problemy społeczne będzie można rozwiązywać bez marnowania wysiłków, zasobów i doświadczenia osób, które najlepiej orientują się w lokalnych potrzebach. Raport opisuje też m.in. potrzeby i trudności działaczy osiedlowych. Dzięki temu można będzie przygotować im odpowiednie wsparcie. Zależy nam na osiągnięciu zbieżności pomiędzy lokalnymi inicjatywami.
Sam dokument raportu jest także formą podpowiedzi dla lokalnych liderek i liderów. Stanowi katalog miejsc i działań, które są ważne i atrakcyjne dla mieszkańców, a zatem warto je wykorzystać do wspólnych działań w przyszłości. Natomiast dla Miasta jest to podręcznik, który ułatwi formułowanie celów operacyjnych Gminnego Programu Rewitalizacji (GPR) - z mocnym uwzględnieniem lokalnych potrzeb i możliwości.