Znaki zostały zamontowane przez Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta (ZDiUM) przy ul. Bolesława Krzywoustego, w pobliżu wiaduktu w ciągu ul. Kowalskiej. To jedno z działań projektu społecznego - JEŻdżę bezpiecznie – Bezpieczna droga dla jeży.
Chcą zwrócić uwagę kierowców na jeże
W połowie grudnia ub. roku ZDIUM, we współpracy ze Stowarzyszeniem Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ rozpoczął projekt społeczny „Jeżdżę bezpiecznie – Bezpieczna droga dla jeży”. Celem akcji, która jest częścią kampanii prowadzonej przez miasto Wrocław pod nazwą „Dzikie w mieście”, jest zwiększenie świadomości kierowców na temat zagrożenia, jakie stanowią na drodze dla zwierząt oraz wprowadzenie tablic ostrzegawczych informujących o miejscach, w których występują te małe ssaki.
Dlaczego taka forma ostrzeżenia?
Drogi i towarzysząca im infrastruktura stwarzają w miastach istotną barierę dla migracji zwierząt. Jednocześnie są przyczyną śmierci wielu z nich. Wielu kierowców nie wie, że w danym miejscu przechodzą jeże. Znak postawiony przy drodze jest prośbą do nich o większą uwagę i obserwację trasy jazdy.

Pamiętajmy, że Polsce jeże objęte są częściową ochroną, to znaczy, że istnieje zakaz ich chwytania i przetrzymywania oraz niszczenia ich siedlisk.
Czytaj także: Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ wśród 30 Kreatywnych Wrocławia 2021
Szczyt śmiertelności drogowej u jeży przypada zazwyczaj w okresie od maja do września, kiedy trwa czas godów oraz rozrodu.
Znaki ostrzegawcze na trasach migracji jeży
ZDiUM planuje też wynoszenie kolejnych znaków ostrzegawczych o jeżach i innych zwierzętach. Będzie się to odbywało w stałym cyklu i we współpracy z przedstawicielami Ekostraży.

Partnerami projektu „JEŻ... dżę bezpiecznie – bezpieczna droga dla jeży!” są również Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, Ekosystem Sp. z o.o., Zoo Wrocław oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Sp. z o.o. we Wrocławiu.
„Dzikie w mieście” – Wrocław bezpieczny dla jeży
Dzikie zwierzęta w mieście, ich liczebność i interakcje z otoczeniem od lat budzą zainteresowanie wielu osób – nie tylko ekologów, ale też epidemiologów, włodarzy miast jak i ich mieszkańców. Dzisiaj wiemy już, że szczególnie niebezpieczne są dla nich również fragmentacja i degradacja terenów zielonych poprzez zagęszczanie zabudowań, budowę ogrodzeń i dróg, które uniemożliwiają zwierzętom przemieszczanie się, a także przesadna dbałość o „czystość” terenów zielonych.
Czytaj także: Jak miasto grabi liście? Mieszkają w nich jeże a niegrabione przynoszą wiele korzyści