Jak tłumaczy Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, bezśnieżna zima sprawiła, że poziom Odry jest niski, a przez to rzeka nie zasila swojego starorzecza przy mostach Jagiellońskich – Czarnej Wody, która z kolei jest źródłem wody m.in. dla Ogrodu Japońskiego.
Efekt? Ryby, głównie karpie koi, żyjące w stawie na terenie ogrodu były zagrożone, więc Zarząd Zieleni Miejskiej zgłosił się do MPWiK.
Co dokładnie robiliśmy? Przepompowywaliśmy wodę z Odry w stronę Ogrodu i innych zbiorników znajdujących się w Parku Szczytnickim. Pompowanie rozpoczęło się wczoraj o godz. 9.00 i zakończyło dzisiaj ok. 13.00. Z powodu trudnego dojazdu zastosowaliśmy pompę o maksymalnym wydatku 30 litrów na sekundę. To na razie działania interwencyjne, które były konieczne, by zapewnić rybom odpowiednie warunki. Docelowo chcemy znaleźć trwałe rozwiązanie, co będzie możliwe poprzez realizację Strategii Gospodarowania Wodami Opadowymi.
Martyna Bańcerek, rzeczniczka prasowa MPWiK Wrocław
Problem dotyczy także innych zbiorników
Problem jest poważny i nie dotyczy wyłącznie stawu w Ogrodzie Japońskim.
- Z powodu zmian klimatycznych mamy w Polsce suszę hydrologiczną, co oznacza niższy poziom wód gruntowych i obniżenie się lustra wody we wszystkich zbiornikach, a to wpływa na sytuację wszystkiego, co w nich żyje, a nawet szerzej: na istnienie tych stawów - mówi Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu. - Stale szukamy sposobów, które mogą pomóc. Pompowanie wody jest jednym z nich, ale nie wszędzie jest to możliwe. Inne metody to m.in. stosowanie glinki bentonitowej i napowietrzaczy wody. Prawda jest jednak taka, że sytuacja jest niewesoła dla wielu akwenów w całej Polsce.