Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
– Nie ma mowy o instalacji przetwarzania odpadów, bądź jakiejkolwiek działalności związanej z odpadami komunalnymi. Obszar położony na północ od alei Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego to od dziesięcioleci tereny przemysłowe zdefiniowane Miejscowymi Planami Zagospodarowania Przestrzennego. Od lat działają tam prywatne przedsiębiorstwa, w tym te prowadzące działalność uciążliwą, np. zakłady chemiczne – czytamy w oświadczeniu prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka.
– Stąd, aby nie dopuścić do nadmiernego przeciążenia tych terenów kolejnymi prywatnymi inwestycjami, podjąłem decyzję o niedopuszczeniu do sprzedaży sześciu miejskich działek, ponieważ ważniejsza niż potencjalny zysk jest jakość życia mieszkańców okolicznych osiedli – dodaje prezydent.
„Nie” dla budowy spalarni śmieci we Wrocławiu
Jednocześnie Jacek Sutryk przyznał, że działka przy ul. Jerzmanowskiej, naprzeciwko zakładów przemysłowych, w szerokich analizach była rozważana jako jedna z ewentualnych lokalizacji pod budowę Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych, jednak miasto zrezygnowało z takiej inwestycji na terenie Wrocławia.
– Sprzeciwiam się budowie na terenie miasta spalarni odpadów – podkreśla prezydent Wrocławia.

Wiceprezydent Wrocławia spotkał się z mieszkańcami Złotnik i Jerzmanowa
Z zaniepokojonymi - możliwością budowy spalarni odpadów na zachodzie Wrocławia - mieszkańcami rozmawiał wiceprezydent Jakub Mazur.
– Wrocław to miasto dialogu i otwartości, dlatego w ciągu ostatnich kilku dni dwukrotnie spotkaliśmy się z mieszkańcami i radami osiedli Jerzmanowo i Złotniki. Przypominam, że już w 2022 roku wycofaliśmy się ze sprzedaży działki o wartości kilkudziesięciu milionów złotych w celu bezpiecznego dla mieszkańców zagospodarowania ich pod funkcje komunalne. Chcemy te tereny przeznaczyć pod funkcje gospodarcze związane z zieloną energią. Dziękuję za spotkanie, konstruktywną rozmowę i pomysły na współpracę – powiedział Jakub Mazur.