Miasto chce, aby drzew i zieleni było jak najwięcej w Rynku - jednocześnie zachowując przestrzeń do organizacji koncertów lub wydarzeń masowych. Magistrat zdaje sobie przy tym sprawę, że jest to teren historyczny, wymagający szczególnej uwagi i stwarzający trudne warunki dla roślin.
Więcej drzew i roślin także na Świdnickiej
– W planach jest nie tylko posadzenie nowych drzew na płycie głównej Rynku, ale także nowe urządzenie zieleni oraz wprowadzenie dodatkowych drzew, krzewów, bylin i roślin cebulowych wzdłuż ul. Świdnickiej. Zmianom mają również ulec elementy małej architektury – mówi Natalia Prostak z Wydziału Komunikacji Społecznej departamentu Prezydenta Wrocławia.
A ponieważ Rynek jest objęty ochroną konserwatorską – każda zmiana w zagospodarowaniu (np. nasadzenia drzew, mała architektura) wymaga uzgodnień z Dolnośląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
– Zatem o tym, jak zazielenimy Rynek, zdecyduje Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. To naturalne - bo to jedno z najcenniejszych historycznych miejsc w mieście, gdzie opieka konserwatorska ma szczególne znaczenie – dodaje Natalia Prostak.
 
                                                    
                                            Zieleń najlepsza na zmianę klimatu
Dopiero po uzgodnieniach z konserwatorem miasto będzie mogło ogłosić przetarg na wykonanie i pokazać mieszkańcom ostateczny projekt.
- Przed nami trudne zadanie, ponieważ chodzi o obszar, gdzie pod ziemią jest nie tylko wiele elementów infrastruktury miejskiej, ale również pozostałości po dawnej zabudowie. I właśnie ze względu na ten historyczny charakter wszelkie zmiany muszą być uzgodnione z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków - dodaje Marek Szempliński.
Drzewa nie będą dominować w Rynku
W ubiegłym tygodniu do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków został złożony kompletny, uzupełniony i skorygowany projekt zmian dotyczących zieleni.
Po długich rozmowach Wojewódzki Konserwator Zabytków i miasto doszli do consensu, który zakłada m.in. luźne usytuowanie szpalerowe drzew wzdłuż pierzei rynkowych, wymianę drzew w rejonie pomnika Fredry oraz kilka gazonów z zielenią niską np. przy wlocie ul. Świdnickiej.
– To wszystko ma dać efekt taki, by drzewa nie stanowiły dominanty. Chodzi o to, by utrzymać reprezentacyjny charakter placów rynkowych oraz by pierzeje rynkowe nie zostały przesłonięte – podkreśla Daniel Gibski.
Z tych powodów do zazielenienia Rynku wybrane zostały drzewa takie jak klon i dwa gatunki robinii. Miejsce jest też trudne ze względu m.in. na bardzo duże nasłonecznienie.
W tym tygodniu Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków ma wydać ostateczną decyzję w sprawie zazielenienia Rynku.
 
                           
                 
                 
                 
                       
                       
                      