Pacjenci szpitala nie mogą spotykać się z najbliższymi. Często towarzyszy im stres związany z chorobą. Każdy, kto miałby ochotę choć trochę poprawić im humor, może to zrobić pisząc list albo kartkę.
– Jak to wygląda? Wolontariusze piszą listy, które przekazujemy w ręce zainteresowanych. Każdy ma możliwość odpowiedzieć nadawcy. Może tak narodzą się nowe przyjaźnie? Dbamy przy tym o środki bezpieczeństwa i ochronę danych osobowych – czytamy na profilu społecznościowym szpitala.
Koordynatorką akcji w szpitalu przy ul. Borowskiej jest lek. Agata Gbylik-Kaim z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Osoby zainteresowane wzięciem udziału w inicjatywie, proszone są o kontakt pod adresem akcjalist.borowska@gmail.com.