Pod koniec lutego do wspólnoty mieszkaniowej Trzonolinowca (ul. Kościuszki 72) przyszło pismo z inspektoratu budowlanego, nakazujące usunięcie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia oraz nieprawidłowości w stanie technicznym budynku poprzez wzmocnienie jego konstrukcji i remont.
W marcu pracownicy spółki Zarządca, zarządzającej nieruchomością, w oparciu o powyższą decyzję inspektoratu, zaprosili firmy do składania ofert na wykonanie projektu budowlanego i technicznego (wraz z kosztorysem) remontu budynku. Termin (przedłużony) składania upływa 12 kwietnia. Do tej pory napłynęło kilka ofert. Treść ogłoszenia i dokumenty do wypełnienia są tutaj.
Wyprowadzki i pomiary
Z uwagi na zagrożenie, jakie stwarza stan techniczny obiektu i nieodzowną jego naprawę, konieczne jest wykwaterowanie mieszkańców do czasu zakończenia prac budowlanych. Część już się wyprowadza do lokali zastępczych. Wszystkim zapewnia je miasto, zarówno osobom z mieszkań komunalnych (takich w Trzonolinowcu jest 11), jak i prywatnych (33).
— Pozytywnie odbieram informacje o tym, że jeszcze przed wydaniem decyzji rozpoczęto działania, które mają doprowadzić do opróżnienia budynku — mówił nam w lutym inspektor powiatowy, Przemysław Samocki w tekście „Zakaz mieszkania w Trzonolinowcu. Lokatorzy muszą się wyprowadzić niezwłocznie”.

Pod koniec lutego na dach weszli specjaliści Politechniki Wrocławskiej, aby po raz pierwszy zrobić pomiary, mające wykazać, jak konstrukcja zachowuje się w czasie. To wymaga od nich regularnych inspekcji i porównywania wyników. Początkowo mieli robić to co trzy tygodnie, ostatecznie przychodzą co dwa.
— Jesteśmy po trzech pomiarach. Ich wyniki wskazują, że stan budynku obecnie się nie zmienia. Nie ma przyrostu naprężeń – informuje profesor Krzysztof Schabowicz, kierownik zespołu badawczego.
Chodzi przede wszystkim o kontrolę drgań lin stalowych, które są podstawowymi elementami konstrukcji budowli. Jest ich 12. — Podłączymy do nich aparaturę badawczą i w ten sposób dowiemy się, w jakim są stanie i co się z nimi dzieje — wyjaśniał w lutym profesor. — Jak bardzo są naprężone, czy zmieniają się siły, jak postępuje ich korozja — dodawał.
Więcej o metodzie w tekście „Początek badań konstrukcji Trzonolinowca. Cel: obserwacja jej zachowania w czasie”.

We Wrocławiu od 57 lat
Budowa Trzonolinowca zakończyła się w roku 1967 według projektu Jacka Burzyńskiego. Autorem konstrukcji, określanej w literaturze jako nowatorskiej i eksperymentalnej, jest Andrzej Skorupa. Osią pionową obiektu jest centralnie usytuowany trzon, do którego podwieszono na linach z żelaza stropy poszczególnych poziomów. Montowano je wcześniej na ziemi, a następnie unoszono za pomocą hydraulicznych podnośników (zaprojektowanych przez Jerzego Tenidowskiego). Do budowy wykorzystano żelbetowe części prefabrykowane.

W 1974 roku, czyli siedem lat po zakończeniu budowy, zapadła decyzja o przebudowie, ponieważ obiekt stracił na sztywności. Żelazne liny obudowano betonem, wymieniono ściany działowe i okładziny elewacji, zmieniając przy okazji ich kompozycję. Część okien, które w pierwszej wersji tworzyły ciągłe pasy, zastąpiono ścianami, co zaburzyło rytm kompozycyjny elewacji.