Kiedyś studenci Politechniki Wrocławskiej stołowali się przy skrzyżowaniu ul. Smoluchowskiego i Wybrzeże Wyspiańskiego. W szarym budynku, wybudowanym w roku 1970, a zburzonym w 2015, oprócz stołówki mieściły się kluby studenckie. Przez wiele lat organizowana była tam giełda komputerowa.

Co pozostało po stołówce politechniki?
Projektantem nieistniejącej stołówki akademickiej (zastąpiło ją Centrum Zaawansowanych Technologii Nano-Bio-Info) był Leszek Zdek, który na elewacji zainstalował betonowe, prostokątne prefabrykaty z otworami. Prefabrykaty osłaniały wlot i wylot powietrza do wentylacji, a jednocześnie były dekoracją ślepej ściany i osłoną wjazdu na zaplecze budynku.
Piotr Szymański z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia twierdzi, że instalacja Zdeka jest ikoną dla niektórych wrocławian. Tym bardziej cieszy się, że udało się ją uratować: — Dowiedzieliśmy się, że miały być zamienione na piasek. Napisaliśmy więc pismo do rektora, który zgodził się je nam przekazać. Zapakowaliśmy rzeźby własnoręcznie i zawieźliśmy na wydział architektury, gdzie przechowywane były na dziedzińcu. Drugą cześć umiejscowiliśmy na terenie WPT — wspomina.
Betonowe płyty dwa lata poleżały odłogiem, ponieważ, po pierwsze, nie było na nie dobrego pomysłu, a po drugie ich odnowienie okazało się zbyt drogie. Pomysł i pieniądze pojawiły się później. — Spotkałem Zbyszka Maćkowa, któremu opowiedziałem, że mamy uratowane elementy instalacji ze stołówki — opowiada Piotr Szymański. — Z jego pomocą trafiliśmy na inwestora, który pomógł dać im drugie życie.
Instalacja Leszka Zdeka na nowym skwerze
Tym inwestorem jest deweloper OKRE, który zasponsorował renowację płyt. Teraz w formie nowej instalacji stoją na skwerze przy budynku mieszkalnym pod nazwą i adresem Wyszyńskiego 56.
— Po pierwsze uważamy, że sztuka dodaje tożsamości budynkom, które budujemy. Po drugie ważny jest dla nas kontekst inwestycji w przestrzeni publicznej. W tym przypadku mieliśmy możliwość, żeby połączyć te dwa aspekty — wyjaśnia Eugene Houx, prezes OKRE Development, Holender z Maastricht. — Rzeźba jest wartością dodaną, którą niekoniecznie mierzy się w pieniądzach. Jest pięknym prezentem dla naszych mieszkańców i sąsiadów.
Łukasz Wojciechowski, architekt wykładający na PWr, mówił na oficjalnym odsłonięciu obiektu (9 września) o jego modernistycznym, funkcjonalnym charakterze: — Mamy coś pomiędzy architekturą, która zawsze powinna być użytkowa, a sztuką, która wymyka się wszelkim granicom.

Łukasz Wojciechowski jest kuratorem zbliżającej się wystawy „Układanka”, która w całości poświęcona jest projektom Leszka Zdeka. W jej organizacji uczestniczy OKRE. — Mamy do czynienia z prywatnym inwestorem, który z własnej inicjatywy wydobywa nieco zapomnianego wrocławskiego architekta. Przyznam, że wcześniej sam nie kojarzyłem tego nazwiska. Praca nad wystawą i katalogiem była dla mnie wielką nauką i inspiracją — przyznaje wykładowca.
Wernisaż „Układanki” w Muzeum Architektury we wtorek, 13 września, o godzi. 18.00.
Skwer przy budynku Wyszyńskiego 56, który deweloper założył przy współpracy z Zarządem Zasobu Komunalnego, jest otwarty dla wszystkich. W wyniki rewitalizacji podwórza pojawiły się nowe rośliny, ścieżki i ławki. Na skwerze rosną ponad stuletnie dęby – pomniki przyrody. A obok nich od kilku dni stoi pomnik betonowy — dzieło sztuki złożone z elementów architektury autorstwa Leszka Zdeka.
Część uratowanych płyt zainstalowano na elewacji sąsiedniego budynku, niczym niegdyś na stołówce akademickiej Politechniki Wrocławskiej.

Wyszyńskiego 56 – nowe mieszkania we Wrocławiu
Inwestycja Wyszyńskiego 56 stoi w miejscu byłego nieoficjalnego parkingu plenerowego. Została oddana do użytku tegoroczną wiosną. To sześciopiętrowy budynek, a w nim:
- 111 mieszkań o układach od 1 do 4 pokoi (od 30 do 142 mkw.), z balkonami lub tarasami,
- 3 lokale usługowe,
- lobby,
- garaż wielostanowiskowy na trzech poziomach.