Troll został porzucony dwa miesiące temu, ale na szczęście znalazł go jego nowy właściciel.

Szczeniak dostał imię, chip, witaminy i wszystko, czego potrzebuje, a przede wszystkim kochający dom i dużo uwagi.
- Przewrócił moje życie do góry nogami i nie daje mi się wyspać, ale niczego nie żałuję - podsumowuje pan Jarek.
Taki młody, a już na uniwersytecie
Pan Jarek nie chce zostawiać psa samego w domu, gdy wychodzi do pracy, bo już raz porzucony pies mógłby naprawdę źle to znosić, dlatego bierze go ze sobą do pracy.
- Troll pilnuje podwórka przed wydziałem, a na swoim koncie ma już… znaleziony portfel studentki z dokumentami w środku - napisała na swoim facebookowym profilu Pani Snap, czyli Agata Mitek z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Na w mediach społecznościowych uczelni pojawił się film na temat pana Jarka i jego psa.
Chcesz pomóc nakarmić malucha?
Troll rośnie jak na drożdżach i je jak smok, więc niełatwo go wykarmić, zwłaszcza, że jak powiedział weterynarz, do prawidłowego wzrostu potrzebna jest mu karma dobrej jakości. Jeśli chcecie pomóc panu Jarkowi, możecie przynieść wartościową suchą i mokrą (w puszkach) karmę na portiernię przy ul. Cybulskiego 32.
Można też wysłać jedzenie dla pieska na adres administratora budynku: Krzysztof Moskwa, Instytut Nauk Geologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. Cybulskiego 32, 50-205 Wrocław.