Źrebak Zidana i Kariny, Lambert, to przedstawiciel największego gatunku osłów. Urodził się 15 maja, jeszcze przed przyjściem opiekunów zwierząt kopytnych do pracy.
Gdzie można zobaczyć maluszka?
Maluch przebywa cały czas z mamą. Od czasu do czasu można go zobaczyć na wybiegu osłów Poitou, po sąsiedzku z zebrami Hartmanna i kangurami, naprzeciwko pawilonu Terai
Mama jest super, a tata zajmuje się sportem
4-letnia Karina, jego mama, zajęła się synem wzorowo: dba o niego, jest opiekuńcza i cierpliwie karmi swoje pierwsze młode. Lambert to jej pierwsze młode.
A kim jest szczęśliwy tata?
ZOO prosi: nie dokarmiajcie osłów, są na ścisłej diecie
Zwierząt w zoo nie wolno dokarmiać – to najważniejsza zasada we wszystkich ogrodach na całym świecie. Dlaczego?
– Zwierzęta nie mogą jeść niektórych rzeczy, nawet gdy wydaje nam się, że są „zdrowe”. Naszym podopiecznym zaszkodzą nie tylko chipsy, czekolada czy kanapki, ale może to zrobić jeden listek sałaty, zerwanej w zoo przy wybiegu zwierzęcia rośliny, czy jeden orzeszek – przypomina Weronika Skupin.
Mieszkające w naszym zoo osły (inne zwierzęta także) mają przepisaną ściśle określoną dietę. Pracownicy zoo dbają w ten sposób o stan ich kopyt, sierści i ich trawienie. Każdy inny pokarm, który do nich trafia, może być dla nich groźny. Na przykład rośliny pnące na sąsiadującym z ich wybiegiem pawilonie Terai, które zwiedzający czasami zrywają i im podają.
Dlaczego jeszcze nie wolno dokarmiać zwierząt w zoo? Więcej informacji na ten temat znajdziecie na blogu wrocławskiego zoo.